Różnica między nimi jest ogromna,
Patrzę; nie przypomina taniej suki.
Chwila - dostrzegłem - wiekopomna,
Nie, ten uśmiech, nie oznacza - długi,
Oblicze - nie idealne - maski nie lubi,
Oblicze - doskonałe - jak Madonna.
Nie dostrzec? wystarczy być głupim.
Tak wyjątkowa, prawdziwa, niepodobna,
Gdy podziwiasz, zrozumienia wzrost tak?
I nawet ta, im bliższa tym zwyklejsza,
A przecież poznając byłeś jak na rozkaz
W skali zachwytu, skala wciąż mniejsza
Niech to będzie zmysłów drogowskaz
Kontra; że im dalsza, tym piękniejsza.