Ja odnoszę innej wrażenie interpretacji. Szczególnie zakończenie wiersza, przekonuje mnie o tym. Myślę więc, że jeżeli ów (tajemnicza postać, niekoniecznie fizyczna, może i duchowa lub wyobrażona) odnajdzie pisklę czyli peela, w tłumie stęsknionych, wszystko się ułoży na zasadach bezgrzesznej miłości.