Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

amatorka_poezji

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez amatorka_poezji

  1. Rozkoszne refleksje o tym co widzę, co widziałam. Słodkie widoki, niby zaśmiecające moją mało ekologiczną głowę. Piękno to pojęcie względne. Zależne od upodobań, od gustu. Może mój nie jest wyśmienity, ależ jakże wielkie przyjemności sprawia mi, gdy mogę napatrzeć się na to co piękne. Wciąż myślę bo jakoś nie działa dzisiaj "delete". Mało ważne. Na razie rozkoszuję się widokami które zachowały się jak photos w mojej podświadomości... Mmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmmm...
  2. jak dla mnie to nie wiersz. Kilka prostych zdań. Zupełnie jakbyś pisała cos w pamiętniku, brak jakichś szczególnie interesujących epitetów czy przenośni. jak dla mnie nie ciekawy.
  3. "Niestety mnie tu nie ma" odpowiedziała sobie... bo siebie właśnie szukała
  4. Otworzyła klapę strychu. "Jesteś tam?" - pytała. Ale słyszała tylko opadający kurz. Nie spieszył się nigdzie. Groźny oddech zawiasów ofiarował jej kilka dreszczy. W powietrzu dało sie wyczuć zapach jej perfum i starych zgniłych książek. Czarnobiałe, wyblakłe zdjęcia wyglądały na nią zza ramkowych okien. Zakazane twarze. Zajrzała do szafy, w której, częściowo nadjedzone przez mole ubrania wisiały bezwładnie na metalowych, zimnych drążkach. "Przerażające". Zamknięta z hukiem klapa poruszyła wypoczywający kurz, który za chwilę znów miał mozolnie opadać. Bo nie spieszył się nigdzie.
  5. Oddawałam się tęsknocie w bezmiarze. Pławiłam się w sokach mojego niezrozumienia. Nie chcąc wiedzieć, pokochałam mataliczny smak skrajnego utracenia. Chyba odpowiadał mi ten stan- pożywka dla mojej głupoty. Cierpki zapach wyimaginowanych odsetek za życie kłębił się w pokoju. Nadszedł czas rozgrzeszenia.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...