Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Michaił Nieraskolnikow

Użytkownicy
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Michaił Nieraskolnikow

  1. Dziekuje za komentarze i te pozytywne i negatywne, bo byc moze przynajmniej czesc z tych drugich pomoze mi stworzyc cos lepszego. Pozdrawiam
  2. Ehhmmm... zwykła literówka...a nie zauważyłem wcześniej, bo szukałem jakiegoś innego błędu niż ortograficzny. A jeśli mamy być już tak dokładni to nie jest to liczba mnoga tylko dopełniacz. Swoją drogą czy "nadzieja" nie jest przypadkiem niepoliczalna?:P
  3. No coz. Jesli to jest coś na kształt przeprosin to przyjęte. Nie przeszkadzała mi krytyka, którą przyjmuje i postaram się jakoś dobrze wykorzystać, ale otoczka. Nie chcę komentować sytuacji, o której kolega wspomniał, żaden komentarz nie przychodzi mi zresztą na myśl. Jeśli chodzi o interpretacje to zwracam honor. Powinienem był rzec: z założenia miłość nie była motywem przewodnim tego wiersza:) Co w tym zdaniu jest nie tak niestety nie wiem (ale podobno najciężej jest dostrzec wady własnych "dzieł")...mam nadzieję, że prócz kolegi ktoś jeszcze zechce skomentować ten fragment.
  4. Zacznę może tak... Jeśli chodzi o ten wiersz to liczy sobie blisko rok, więc Pana domysły są niestety zbyt pochopne. Druga sprawa...nie wiem czy Pan zauważył, ale ten wiersz nie jest o miłości i jeśli rzeczywiście nie jest Pan wstanie tego dostrzec to albo jako "poeta" jestem beznadziejny, albo coś z Panem jest nie tak. Mam jeszcze jedna uwagę, a w zasadzie prośbę Zamieściłem tu ten wiersz tylko dlatego, aby dowiedzieć się co inni o nim sądzą, a w Pana wypowiedzi znalazłem tylko drobny fragment dotyczący wiersza. Bardzo więc proszę, aby tego typu uwagi zachował Pan dla siebie, a skupił się na ocenie. Z góry dziękuje i pozdrawiam
  5. No tak. Rzeczywiście biorąc dosłownie jest to absurdalne. Mnie jednak chodziło o pijawkę w znaczeniu przenośnym, czyli coś co żeruje na kimś/czymś. To nie jest literówka. Dei z łaciny znaczy Bóg. Dziekuje za komentarze i pozdrawiam!
  6. Pośród cieni i piasków poszukuje nadziei, Niczym węgorz przemierzam bezkresny ocean - dei, Owijam się wokół prądów złudzenia, Jestem pijawką w nocy, wśród mgieł zapomnienia, Na stacji, w przystanii życia, wysypisku marzeń. O Ty, co strzeżesz ludzkiej bramy! Spójrz mi w oczy, nie masz odwagi? Kim jesteś prócz nikim? Kim będziesz prócz wiatrem? Kim byłeś prócz tchnieniem ciemności W dzień słoneczny ? Jak złe ziarno daje zły owoc, A puzzli nie układa się nożem, Tak ja trwam i trwam, Lecz żyć naprawdę nie mogę... Na stacji, w przystani śmierci, wysypisku marzeń.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...