Marginesy spraw niedokończonych
zapisane drobnym drukiem
ręką ludzi z czarnym krukiem
pióro twarzy zaskoczonych
Małość ziemi, wielkość nieba
beznadziejność przemijania
serc rozłączonych drgania
wysuszona kromka chleba
czego jeszcze nam potrzeba?
Ludzie okiem swym szkaradnym
Ludzie siłą i marnością
Ziemia świeci białą kością
i umysłem ich bezradnym...