gdy noc ciemna otwiera oczy swe
a ty tulisz się we śnie
jest ktoś kto zasnąć nie może
i nic mu nie pomoże
bo ten ktoś to zło wielkie
co krzywdy wyrządza wszelkie
i ludzi rani dotkliwie
niedobrze mu z tym obrzydliwie
gdy nocą w poduszce zapłakany
przez tylu ludzi osądzany
z wielkim poczuciem winy
bez szans na poprawiny
które tak chce im dać
i nic za to nie brać
oprócz jednej rzeczy
i na Boga przyrzeczy
obietnicy dotrzymać a jeśli kłamię
ogień piekielny niech go złamie
i zanurzy się w ciemności
aż po wieczności
gdy noc smutna łzy mu ociera
szanse jego poprawy popiera
tuli swym płaszczem czarnym
mimo że jest puchem marnym
lecz ona nie pomoże
ani ty wielki Boże
lecz człowiek wybaczyć może?