Taki to obrazek; http://info.onet.pl/18794,0,1,1,galeria.html
I może jeszcze tak, co być może On (pielgrzym) tylko widzi;
białe gerbery
na kościelnym ołtarzu...
purpurowy świt
łez
wystarczyło
by napełnić ocean
poruszył się...
wielkie tsunami
coraz szybciej
pochłaniało przestrzeń i
pokolenia
fale
zmyły do innego świata
płacz kobiety
ktoś zobaczył
Boga
jego twarz
w ścianie wody
umysł przeniósł się
z piaszczystych plaż
na górskie ścieżki
głodne tsunami
nienasycone
pochłania swoje ofiary
tysiąc
i nadal liczy -
strach
płacz
smutek
bezradność
szloch
rozpacz
i dalej …
miłość
cisza
znikło wszystko
kto wyprawi stypę?
Dla mnie utwór jest nieuporządkowany skojarzeniowo.
Tzn. sprzeczne jest zderzenie słów : pusty park - ale miliony liści.
Ujadanie psa, ale nie ma tła jeśli chodzi o dźwięk.
No może "pusty" ma się rozszerzać również na "cichy".
Każda linijka jest jakby ok, ale razem mi nie współgrają.
Nie tworzą obrazu jakiego szukam.
To może być moje subiektywne odczucie.
Pozdrawiam serdecznie
L.
Zgadzam się z sugestią. Cichy -wydaje się bardziej właściwym i oddaje to samo wrażenie.