Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lizard Queen

Użytkownicy
  • Postów

    16
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lizard Queen

  1. Ojoj, nieładnie, nieładnie... ;)
  2. Smutne i ujmujące. Pozdrawiam.
  3. Nocną podróż odbyłam poza twoją obecnością. Nadzieja na nieprzebudzenie, bo spacerować rano bez ciebie to jak pić z pustego kubka. obudzona zwierząt nie było dom pusty niepewna, czy tu pasuję. Zima zadomowiła się na oknie Oszronione komercyjnością wystawy Powiemy, że to święta... Małe przestępstwo bez usprawiedliwienia. Czy to wporządku? Zdradzam pistolet, gdy jest naładowany. Jeśli nie strzelisz, jak mam to wytrzymać?
  4. Bardzo dziękuję za komentarze. Myślę, że sugestie są słuszne, zatem spróbuje zmienić te dwa wersy na bardziej przystępne. :) Pozdrawiam!
  5. 2007-11-19 (poniedziałek) 19:00 CK Zamek, ul. Św. Marcin 80/82, Poznań Na recital Aleksandry Wierzbickiej pt. Obrazki i portrety złożą się piosenki do wierszy m.in. Marii Pawlikowskiej-Jasnorzewskiej, Wisławy Szymborskiej, K. I. Gałczyńskiego, Tomasza Jastruna, Juliana Tuwima. Muzykę do nich napisali: Tomasz Mazur, Witold Góral, Arkadiusz Kańdzior, Andrzej Ciborski, Artur Korschel, Sambor Dudziński, Waldemar Koperkiewicz i Piotr Mikołajczak. Akompaniament: Tomasz Mazur - piano, Mateusz Nowicki - gitara basowa. Sala Kameralna - wstęp wolny! Pozdrawiam! Ja też z Poznania :) Sama szukam różnych spotkań poetyckich. Moim zdaniem powinno być ich znacznie więcej w takim mieście jak Poznań. 24.11 jest koncert zespołu Stare Dobre Małżeństwo
  6. Toast, kochanie! Za Ciebie i ukochanego - szeptem w Twoim uchu? Zdrowie, najdroższa! Będę czekał latami - kawałkiem ciasta? Toast, kochanie! umieram kłamałem byłem nieśmiały Zdrowie, najdroższa! Wstążka zieleni na gitarze. -panem lęku? Toast, kochanie! Zjem puszkowane resztki -czy największym błędem? Zdrowie...! Dałaś mi papierosa bym wypalił łzy.
  7. Toast, kochanie! Za Ciebie i ukochanego - szeptem w Twoim uchu? Zdrowie, najdroższa! Będę czekał latami - kawałkiem ciasta? Toast, kochanie! umieram kłamałem byłem nieśmiały Zdrowie, najdroższa! Wstążka zieleni na gitarze. -panem lęku? Toast, kochanie! Zjem puszkowane resztki -czy największym błędem? Zdrowie...! Dałaś mi papierosa bym wypalił łzy.
  8. Przyjdźcie zagubieni, nurzący w omszałe dno (zdrowy rozsądek pokryje koszty usunięcia plam z miłości) Przyjdźcie nowonarodzeni, rozdmuchujący moje podniecenie. (pamiętam dobrze, stałam na horyzoncie, a twoje usta....) miłość - - pornografia Bóg mi wybaczy, lecz ja...? biczuję się pogardą
  9. Dziękuję serdecznie za komentarz. Moje pierwsze wyjście z cienia. Nie jestem profesjonalistką i wreszcie zebrałam się na odwagę, żeby wyciągnąć moje próby tworzenia z szuflady. Pozdrawiam.
  10. Białe pola niewinności mienią się w blasku rozkoszy, by na zawsze pozostać czarne.
  11. zmęczenie tankuje puste myśli odnajduję siebie skłonną do jasność napełnia pustą przestrzeń w poszukiwaniu inspiracji deszcz wsiąka w błotne ścieżki odnajduję siebie narażoną na nagrywanie włączone choć irytuje w poszukiwaniu przeznaczenia mam swojego eskimosa gdy jest źle
  12. Nocną podróż odbyłam poza twoją obecnością. Nadzieja na nieprzebudzenia, bo spacerować rano bez ciebie to jak pić z pustego kubka. Obudzona zwierząt nie było Dom pusty niepewna, czy tu pasuję. Zima zadomowiła się na oknie Oszronione komercyjnością wystawy Powiemy, że to święta... Małe przestępstwo bez usprawiedliwienia. Czy to wporządku? Zdradzam pistolet, gdy jest naładowany. Jeśli nie strzelisz, jak mam to wytrzymać?
  13. Toast, kochanie! Za Ciebie i ukochanego - szeptem w Twoim uchu? Zdrowie, najdroższa! Będę czekał latami - kawałkiem ciasta? Toast, kochanie! umieram kłamałem byłem nieśmiały Zdrowie, najdroższa! Wstążka zieleni na gitarze. -panem lęku? Toast, kochanie! Zjem puszkowane resztki -czy największym błędem? Zdrowie...! Dałaś mi papierosa bym wypalił łzy.
  14. Przyjdźcie zagubieni, nurzący w omszałe dno (zdrowy rozsądek pokryje koszty usunięcia plam z miłości) Przyjdźcie nowonarodzeni, rozdmuchujący moje podniecenie. (pamiętam dobrze, stałam na horyzoncie, a twoje usta....) miłość - - pornografia Bóg mi wybaczy, lecz ja...? biczuję się pogardą
  15. nic nadzwyczajnego nic dziwnego blisko nicości ostatecznej wciąż te same krajobrazy te same stare deszcze i żadnego wybuchu zdarzeń nieprawdopodobnych coś niezwyczajnego coś nietypowego wypełzło z próżni ciemnej statek wleciał przez okno szybuje nadaremnie i kolejny żołnierz na drodze do nikąd. ---------------------------------------- usiądź na parapecie poczytaj mi księgę starych rzeczy choć nie jestem cudem ty nie jesteś święty powiedz, że wierzysz w zmiany końca wieku, które nadejdą Dla ciebie i mnie.
  16. Traktowałem jak kochankę (~jest wystarczająco mroczny, by zobaczyć twój blask?) Ekstaza rąk Łokieć tam, gdzie powinien (~brakuje ci naszego zapachu?) Ciała w ruchu zastygły raniąc część ogrodu nie ma pokoju dla ułaskawienia (~wciąż myjesz zęby zanim pocałujesz?) Nikt wie, co robiliśmy. ------------------------------------- Traktowałaś jak kochanka (~jest wystarczająco łysy, by stawić tobie czoła?) Pocenie rąk Stopa tam, gdzie powinna. (~należycie do siebie?) Umysły nieupilnowane zmiażdżyły się gdy wzgardziliśmy jednym ciałem. (~doprowadza cię do szału?) pod poduszkami szczęśliwe gruczoły nasz powolnie wyciekający wstyd (~a co będzie ze mną?) wiem płakałaś chciałaś umrzeć ale czy teraz jest dobrze? tak -bądź szczęśliwa nie -wróć przed dziećmi z przypadku i jeszcze jedno: czy kiedykolwiek z nim doszłaś...?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...