A rano ton, ara?
A tata, mama, babka, jak baba, mama, tata.
Kajak sowi po tatulu w ulu; ta topi wosk, a jak!
Na to pili - natopili.
I na to pili mili po Tani; natopili mili po Tani.
@Kapeć Poetycki
Nie ma w tym nic śmiesznego,
poetycki kolego.
Książę ma uraz głowy,
skrzywdzić siebie gotowy.
Nie wybierał menu,
przykrość przypadła mu.
Zarządziła kucharka,
co dziś wrzuci do garnka?