Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

_M_arianna_W_

Użytkownicy
  • Postów

    20 705
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    19

Odpowiedzi opublikowane przez _M_arianna_W_

  1. @WarszawiAnka

     

                                                            O, NA WAWEL;

                                WNIWECZ - CELA - LALECZCE WIN WLEWANO.

     

                                                            ANNA...

                  STOKU KOT, SANNA, NARTY, TRAN NA STOKU, KOT, SANNA.

     

     

     

     

     

     

  2. Raz dobiegła mnie sensacja, 

    tak ogromna, że aż dziwna;

    "po co w ogóle być nad wodą, 

    gdy się ledwie tylko pływa?" 

     

    Gdy się pływa aby, aby, 

    tylko ledwie, albo wcale

    to nad wodą można nie być? 

    (ja nie muszę na kanale :)) 

     

    Zaraz, zaraz... a na plaży

    rozruszać się w pełnym słońcu, 

    albo w piasku się wysmażyć, 

    żeby się odchudzić w końcu? 

     

    Łapać... ryby na zanętę, 

    kiedy mam wędkarza obok, 

    lub popłynąć w rejs okrętem, 

    by zachwycić się przyrodą? 

     

    Można na rowerze wodnym

    pływać, tylko nie samemu, 

    zbierać bursztyn nad Bałtykiem, 

    brodzić w wodzie blisko brzegu. 

     

    Spacerować po nabrzeżu, 

    wypić  kawę na pomoście,

    obserwować zachód słońca, 

    pstryknąć fotki na pamiątkę. 

     

    Czasem chce się ponad wodą

    usiąść chwilę w cieniu drzewa, 

    - patrząc, jak nad drżącą falą

    wzleci ważka, albo mewa. 

     

    A w tym wszystkim najważniejsze, 

    by powietrze zmienić w płucach;

    w kilka godzin, i dogłębnie... 

    więc sensacją nie dokuczaj :|

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

     

  3. Nadeszła rannych

    zakupów pora;

    kolejka w sklepie

    nie - krótka, spora. 

     

    Wzrokiem ogarniam

    towar na półkach, 

    aż w oko wpada

    pan... jaś fasola. 

     

    Trochę rosołu 

    z wczoraj zostało, 

    więc ugotuję

    zupę wspaniałą. 

     

    Gdy mróz siarczysty

    za oknem ściska, 

    w kuchni się moczy

    fasoli miska. 

     

    Po pewnym czasie

    trafia do garnka, 

    tak zapomnianej 

    fasoli miarka. 

     

    Gdy czas zimowy

    trudniej wysłowić, 

    przypomnę sobie

    smak fasolowej.

     

     

     

     

     

     

     

     

×
×
  • Dodaj nową pozycję...