W_ita_M.

Postanowienia

MA MOCZARY RAZ? CO MAM? SOS, POT - SPEŁZŁO; ZOŁZ ŁEP STOP, SOS. NATKA, JAK TAN? A ZA FUJARKĘ JĘK - RAJU FAZA.

AZOT, KMNIM AZO; DOBRANOC, A CO NA "R," BO DOZA MI NIM KTO ZA... A GROMU KADRA Z SYRAKUZ, SZUKA RYSZARDA - KUM ORGA.

TO JA NA PTAKA PISAŁAM; MAŁA SI - PA. KAT PANA JOT. MA WYSPA PTAKI; KAT - PA, PSY WAM. OKO KORMORANA KANAROM ROKOKO.

A KUNA TAKA, JAKA TA NUKA. CO - NOCKA, JAK CO NOC. A TO KĄSA, PASĄ KOTA.

I NI SKRAWKA, JAK WAR KSINI? SOK, O - PSOM, O KOMOS POKOS. TO, KĄSA MASĄ KTO.

ZARAZO, WRACAM; MA CAR WOZA RAZ. O SOBIE TU MI GADAJ; A DAG? I MU TE? I BOSO.

dieta

ALE MIODU DOI MELA. O, ZANUDZI ZDUN, AZO. ANNA RAZ I ZARANNA. TO ZŁE PUSTAKI, KAT, SUPEŁ, OT.

KOMA; SARA NA TARASIE, I SARA TA NA RAS AMOK. A CAR; WIZA RAZ, SARA NA TARAS. ZARAZ.. I WRACA.

NA LATO W KOLORZE BEZ ROLOKWOT, ALAN. AGA, JAK UDANA - WOLO - RYWALA WYROLOWANA DUKA JAGA. MATAŁAM? MA TO W KWÓT ÓW... KWOTA MAŁA TAM?

DO ZIP EPIZOD. OCZAR MUSKA, JAK SUM RAZ, CO? ILE - DANA - EPIZODÓW ZWÓD OZ, I PEAN ADELI?

Jesteś tym, co jesz. (?)

@duszka Dzięki. Wzajemnie pozdrawiam.

Moc elektrolitów (?)

@Jacek_Suchowicz Dzięki, dzięki. Interesująco świetna interpretacja, może poza ostatnim wersem; Wydrylowałam wiśnie... a woła mnie plaża. Wzajemnie pozdrawiam.

Dzięki, dzięki. ... I z anielską cierpliwością. To tylko z drzewka własnoręcznie posadzonego na tym skrawku ziemi :) Pozdrawiam.

mrożona kawa

DRYLOWANE WIŚNIE Upalne lato w pełni leje słońca złoto. Wiem, że nic to nowego i często się zdarza - A ja wiśnie dojrzałe dryluję z ochotą. Błękit nieba głęboki rozciąga się, oto W wyobraźni zajęła miejsce dzika plaża. Upalne lato w pełni leje słońca złoto. Granatowy sok tryska, wsiąka w palce, bo to Świat natury witamin cennych w bród przysparza. A ja wiśnie dojrzałe dryluję z ochotą. Nenufary rozkwitły na wodzie bogato, I tym pięknym widokiem natura obdarza. Upalne lato w pełni leje słońca złoto. Wiatr czasami powiewa sprzyjając łopotom, W porywach zadziwiając na łódce żeglarza. A ja wiśnie dojrzałe dryluję z ochotą. Błękit nieba głęboki rozciąga się potąd, I widokiem rozległym wzrok nadal obdarza, Upalne lato w pełni leje słońca złoto. Wiśnie wydrylowane, nic się nie powtarza.

gęsia skórka

I MAJU - Z SZUJAMI? - I SUMIKA JE JEŻOM? - O, PO CO? - ŻE TEJ U ZSYPU I SIUPY? - SZUJE TEŻ. - O, CO POMOŻE? - JE? - JAKI... MUSI.

DA SALI GALIMATIAS NAN ANSA, I TA MILA, GILA SAD.

GADA, ŻE JE ŻAK? OPAROM ZMORA POKAŻE JEŻA, DAG. A OBYCI - LOK. O, WINNI INNI - W OKOLICY BOA. OTO PIJĄ, SĄ I PO TO.

ALE NOSEK W KESON, ELA. TAM OKNA W BANKOMAT. ŻE TU MODZILI Z DOMU TEŻ.

OT, A Z MORD NILA PALINDROM ZA TO.