M_arianne

@valeria Dzięki. Pozdrawiam.

AGA, MAŁO WYSPANA, PSY WOŁA MAGA. AGA, MAŁO WYSPA NA PSY - WOŁAM - AGA!

- Science fiction - Umieją cieplej się przywitać, i spontanicznie paść w ramiona. W cichym zakątku siąść na ławce, i opowiadać w nieskończoność. Umieją także... marzyć razem, i spędzić wspólnie miłe chwile. Ale najpewniej te marzenia są tak ulotne, jak motyle... Kiedy wypada się pożegnać; każdy wyrusza swoją drogą. Nigdy nie będą słać zażaleń, bo dziś obiekcje nie pomogą.

@BPW Gdy nie pozwalała z domu wyjść ulewa, posprawdzałam kąty, co mi w nich zalega. Gdy deszcz się rozpadał zanadto troszeczkę upiekłam - do kawy - puszystą babeczkę. I rosół wstawiłam - świeży z warzywami, nad podziw smakował pod deszczu strugami. Kiedy wiatr przegonił deszczową piosenkę, porzuciłam znowu; gotowanie, drzemkę.

Tuczyn -Jeremi z samego rana, otworzył nagle flaszkę szampana. Pyta Nastazja; - jaka okazja? On odpowiada: będzie wygrana.

@WarszawiAnka ANNA, I NAGANA HOTELU; MA NA MULE TO! - HANA GANI? - ANNA.

bard

pływa w jeziorze kleń, woda nie bodzie, jednak i rybie potrzebny jest tlen

@[email protected] To tylko fraszka. A Ty masz określony wynik DD, Dd, czy dd? Pozdrawiam.

@WarszawiAnka Jeden stary turysta spod Ełku, sam uciekał do lasu od zgiełku. Darowano by, gdyby miał apetyt na grzyby, ale bywał w lesie i po ciemku.

Na fuksa i piasku fan. Sore - fuks - kufer os. Mola fuks ku falom. Mam; o - tu... i man z namiotu, to mam. Na profilu tuli for pan. Co na "R"? - bo dobranoc. - I wołu ma szałas. - A pasał? - A z samu łowi. O; ci kit ket, stek, tik i co? Pytam; ma typ? Akwarium mu i Rawka. Ule, to hotelu? O, cuda ładu, co? - A daj... - O, doza ryb kurortu; jutro rak by raz. - O, dojada. Oli karasi - Sara - kilo. Że taka ryba baby raka też... Matą by raz - aby ryba za rybą tam. A Marianna na riwierze; bez rei wir, a' Nanna i rama. Powiedz; - a zajazd? - e, i WOP. TO KOGO LOGO KOT? A dziady; tyłu łuty da i zda. TY BIERZ BEZ REI, BOT. Adeli bile da. O, CO TU NAPISANO; NASI PANU, TO CO? ORE, TE HETERO. ADA BADA; BA, I SIABADABADA. Manele, fotka; jak to, fotele mam? Narado, wiadome; za ryby by razem oda i woda tam. Oto mimo - mimo to. Ada, pokoje; hej, oko pada. Ada, pokora w rok opada. Sama tam? A masa - hotele - to hasa mama tam? As... Miasto... hoteli ile, to hot SA im. A da grad ulice, hotele, to hec ilu dar - gada. I goni, bo goło koło kwater kreta; wkoło goło; Gobi, nogi. I HOLU TULO - HI! Za rajdu cud - ja raz. Ot, a nad jar frajda na to. Jaro, ty to raj? Ile pokoi? Okop Eli? BABA NA PIASKU FUKSA I PANA BAB. A baba da parów, wytwór w rów, ty w wór, a pada baba. I na pokoje - tej oko pani. Miarowo, Daro; dni indora do wora im. - A ta Iwa? - Może to tej okop? - Ma namioty? - To im, a nam pokoje! - To też omawia? NA GANG NAGADAŁA MAŁA. DA GANG NAGAN. Oto gna yung - tango to. Oto gnat gnu; yang oto. Ile humoru; zapasy, ryza, pazur, om u Heli. A DA PANNA KAMILA? DALI MAK - ANNA PADA. Da Łukasz saku ład. Anna, paw; oka makowa panna. Otok, a mak oto. OT, KOTKI ODDA RAD; UDOI KTO? KTO? To koty dwa... aaa...Wdy to kot. Oto cuda; sodowa - Sawo - do sadu. IKRA TATARKI. ZA RYBY RADE - I NIE DA RYBY BY RAZ.

ŻEL, APARTAMENT, OM, A SAMOTNE; - MA TRAP? - ALEŻ.

@corival Kto to wie, co dzisiaj w modzie, ale lepiej być na chodzie.

@ais Dzięki. Tak, a dodatkowo telefon potrafi przekształcić wyrazy, i trzeba dokładnie sprawdzać pisownię. Pozdrawiam.

@inez1969 kwiaty wciąż kwitną babie lato się snuje pac spadło jabłko

MIELE, TO HIPU KUPI HOTELE IM.

ZARYBILI MILI BY RAZ. ABY RABA... BABA RYBA. O, NARYBEK, A SAKE BY RANO.

TO MASZ SAM, OT; - ILE TO HOTELI MASZ SAM?

Pyta córka swego ojca; "jaka w mojej krwi pokuta"? Na to ojciec odpowiada; "krew, to aby nie zepsuta."

turysta

@beta_b Żeby odżegnać niektóre przykre choroby, nie należy łączyć się w pary do czwartego stopnia pokrewieństwa włącznie. (Wyczytane) Problem w tym, że nie wszystko da się ogarnąć. "Anioł do wynajęcia" działa w Internecie. Są i Anioły opiekuńcze. Pozdrawiam.

Dezaktywacja; już dość zrzucali. - Się zawiesiło, czy to paraliż? Chaos na łączach poplątał łącza, i nikt - od teraz - tu nie zagląda. Brak połączenia, poza kontaktem, - raptem inaczej na ekran patrzę. Nie, nie odbieram, nie odpisuję... Mój dialog z tobą? - To bot fałszuje. Za wszystkie linki z niespodziankami, nie dbam o kartki - malujcie sami. Na wszystkie strony poprzenoszone; dezaktywacja, stop - z a w i e s z o n e.

@beta_b Dawniej... ludzie jadali siniaki, jeśli nie mogli pójść do lasu na borowiki, podgrzybki, koźlaki, maślaki, kurki, gąski, opieńki, kanie... itd. Siniaki rosły w rowach, między polami i drogami. Nie są za bardzo zdrowe. Wymagają umiejętnej obróbki termicznej. Pieczarki rosły na łąkach. Teraz pieczarki, borowiki, podgrzybki i kurki kupuje się w sklepach spożywczych - niektórzy pewnie w skupie - albo aromatyczną grzybową mrożoną. Pozdrawiam.

@WarszawiAnka A I NA BALU HUTNIK Z KIN TU HULA. BANIA.

@P.S. A kto nie wył? Na swoich ścieżkach losu spotyka się wiele osób, większość tylko przypadkiem. Trochę jak w piosence pt. "Prosto w serce". Jednostronnie - pogrążony? To nie jest bez znaczenia.