Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Poszlaka

Użytkownicy
  • Postów

    102
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Reputacja

0

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

  1. Podpisuję się pod tym: nie ma tu czego szukać. Wartościowi poeci od dawna przeszli stąd na Nieszufladę, tam przynajmniej nie czują się aż tak osamotnieni w wymianie twórczej myśli, a przede wszystkim zaszczuci przez grafomanów. Jeszcze jedno: Lilianna i pan poeta - eks tomasz roman, to dwie różne osoby. Można się pomylić bo wysępuje u nich podobny debilizm, niemoc twórcza. Z tym że jeden jest ponury jak Roch Kowalski z "Potopu" a drugi przeciwnie - wesołkowaty jak "Fircyk w zalotach". Dwa przeciwległe bieguny tego samego debilizmu. Bez odbioru. =-=
  2. To, że nie masz chamie za grosz honoru. Wyrzucają cię drzwiami to w nocy włazisz oknem. =-=
  3. Powtórzę: debila rozpoznaję na odległość. Wystarczy rzucić okiem na to co pisze jako klaudiusz, tomasz roman czy pan poeta. =-=
  4. Dalej pan nie rozumiesz nawet, o co chodzi. Żałosne! Kolejny delikwent z objawami debilizmu poetyckiego i to na Forum dla Zaawansowanych. =-=
  5. Powiedz pan, jeśli to co piszesz nie jest kiczem, to co nim jest w takim razie? Stachura mówił "wszystko jest poezją" bo nie przewidział pana wypocin. Nawet rymować pan nie potrafi i cieszy się, że w ogóle mu się coś udało napisać. Czego pan szuka właściwie w dziale "Poezja zaawansowana"? Mój wiersz powstał w kilka minut, nie mam czasu zawracać sobie dupy jakimś grafomanem. Jeszcze tylko przybliżę swój wiersz i zejdź mi pan z oczu kaleko liryczny! Patrz pan, jak się czyta poezję między wersami: Za kuta pała chciał zostać poetą siedmio ramiennej Muzy rycerzem ma rnował cenny czas jej często rze żuchę siać ci, lub myć talerze! kami eniem, kijem się przed nim broniła siedmio ramiennie go siekąc po łbie ma rnując słowa i czas na kretyna mor dując talent innych bezwiednie zami ast ich natchnąć do czegoś pięknego nie szczęsna w końcu zwiała przed siebie schowa ła w dziurze czarnej jak rozpacz sz ukał jej palant próżno po niebie się roglądając z mądrością osła Poezjo , gdzie jesteś? Poezjo! Poezjo! przed staw że mi się, wystaw choć palec! gra bami chwytał za każde drzewo fo sy obchodził a nawet w kale ma czał swe pióro, lecz na nic na próżno - mi nęło mu życie, zostało gówno. Tam gdzie pan stękasz i pocisz się, prawdziwi poeci ziewają a i tak jest w tym więcej humoru i poezji niż w pańskich najlepszych (po)tworach. Wiem, że ciężko panu pozbierać myśli, więc poskładam jeszcze to co wyżej bo pan pewnie do tej pory nie wie o co właściwie chodzi? Za siedmioma rzekami, siedmioma morzami nie schowasz się Poezjo przed grafomanami. =-=
  6. Co to znów za pustosłowie poukładane w wersiki? To ma być pewnie wiersz? Nie mam chwilowo czasu, ale i od ręki tak mogę, proszę bardzo panie grafoman: Zakuta pała chciał zostać poetą siedmioramiennej Muzy rycerzem marnował cenny czas jej często rzeżuchę siać ci, lub myć talerze! kamieniem, kijem się przed nim broniła siedmioramiennie go siekąc po łbie marnując słowa i czas na kretyna mordując talent innych bezwiednie zamiast ich natchnąć do czegoś pięknego nieszczęsna w końcu zwiała przed siebie schowała w dziurze czarnej jak rozpacz szukał jej palant próżno po niebie się roglądając z mądrością osła Poezjo, gdzie jesteś? Poezjo! Poezjo! przedstaw że mi się, wystaw choć palec! grabami chwytał za każde drzewo fosy obchodził a nawet w kale maczał swe pióro, lecz na nic na próżno - minęło mu życie, zostało gówno. =-=
  7. Zależy to od oceny nie/pozytywnej wiersza? Proszę w takim razie napisac coś lepszego, wtedy pochwalę a nie domagać się, i to bezczelnie o hołd dla Kiczu! Prędzej się zmieści 100 słoni do wanny, niż ciut poezji w 100 wierszach Lilianny. =-=
  8. Pani/pan się zapomina! Proszę nie umieszczać w dziale "Wiersze zaawansowane" podobnych szmir a obiecuję nie odzywać się co myślę na ich temat. =-=
  9. Był taki pies co lepiej grał na pianinie niż pani pisze wiersze. Tym bardziej warto postawić ostatni grosz na szympansa. =-=
  10. To co w wierszu proszę teraz spróbować ująć trzema słowami. Niekoniecznie tu na forum. =-=
  11. [quote] Kocham Cię - dwa proste słowa a jaka głębia się w nich kryje. Czy tu potrzebna jest rozmowa ona, za siebie - mówić umie. Jaka ona? Głębia? [quote] Jak dwie połówki pomarańcza dwa serca w jednym to zabije. Co znowu za To? Nostromo z Głębin? [quote] Uczucie, które nas, tak kocha w jednym spojrzeniu już rozumie. Uczucie nas kocha? Przeokropność! Na dodatek uczucie obdarzone inteligencją: w jednym spojrzeniu już rozumie. Tak przy okazji: uczucie i rozum wzajemnie się wykluczają. [quote] Miłość przychodzi - niespodziewanie? I co z tego? Infantylne. Proszę zobaczyć jak celnie ujął to choćby Gustaw Morcinek (bodaj): "Miłość, śmierć i sraczka przychodzi z nienacka" [quote] och!...jakże ona jest kochliwa. Miłość jest kochliwa tak jak słońce słoneczne a noc nocna. Tak próbuje określać rzeczy pięcioletni dzieciak który nie zna jeszcze zbyt wielu wyrazów. Ale nie poeta. [quote] Wystarczy chwila i już płonie. Płonąca miłość - okrywcze jak wykopki kartofli: człowiek kopie bo posadził kartofle i co wykopuje? Kartofle. [quote] Bez niej nie było by, tego życia? jedyny sens w niej - Boska prawda. Powiedź, że nie? moja kochana. Mam nadzieję, że przemilczała ten wiersz. A to świadczy o jej naprawdę wielkim uczuciu. [quote] Sonet. Aha. =-=
  12. Proszę spróbować go przeczytać - z boku. Potem zastanowić się, jak to samo można powiedzieć dajmy na to w 3 słowach. =-=
  13. Stać pana na więcej. To bardzo nieudany wiersz i "róża, serce, łzy" nie są nawet tak złe jak zbyt oczywiste, nawet jak na prozę, porówniania: jak gryzie pies czasami ----> jeśli już to kąsa bo gryzie codziennie, w końcu musi jeść. Teraz proszę zwrócić uwagę na komiczną wręcz figurę logiczną: jak gryzie pies czasami albo jak rani czyjeś serce Wygląda to tak, jakby pies ranił komuś serce! Kolejna niezgrabność: "zawsze tylko umieramy". Fakt, umieramy ale nie tylko bo jeszcze się i rodzimy. "Mijamy razem z wiatrem" - czy wiatr mija? A może tylko przycicha na chwilę bo gdzieś indziej, nawet już 20 metrów wyżej wciąż wieje. "Jak kolec róży ból zadają" - przecież nie po to są róże i więcej przynoszą radości niż bólu bo inaczej zostałby wycofane ze sprzedaży. W końcu są również odmiany bezkolcowe. Nienaturalne, wyraźnie na siłę robione uogólnienie. Teraz proszę spojrzeć - potrzebował pan wielu słów żeby i to też dość nieprecyzyjnie powiedzieć tak naprawdę tylko tyle: słowa to przesada jak kolec róży ból zadają gdy ktoś je siłą komuś zada Róża, łzy, pies, wiatr, umieranie, ból, karta, myśl, pył, serce, mijanie, sens, przesada, kolec - mnóstwo rekwizytów nawzajem wykluczających się, wręcz na siłę połączonych ze sobą aby wyrazić mało odkrywczą myśl, że czyjeś słowa potrafią nas zaboleć. I jeśli już poruszyć ten temat, to powinno się go pokazać z innej niż to jest zwyczajowo utarte strony. Powiedzmy nawet rymując: zranili cię słowem zatkaj uszy woskiem tak w szufladzie noże chowa się przed dzieckiem nim do nich dorośnie =-=
  14. Że co proszę? Spod tego wiersza Zawisza Czarny uciekłby pierwszy - taki jest marny! =-=
  15. I jeszcze ich wychowujemy! Z tym już różnie bywa. Na przykład Majakowskiego wychowała partia. =-=
×
×
  • Dodaj nową pozycję...