Piękna Esmeralda Febusa kochała.
Miłość ta każdego do łez wzruszała.
Lecz zły Frollo nie mógł się z tym zgodzić,
bo też chciał z Esmeraldą chodzić.
Wymyślił więc podstęp obłudny,
by ją zdobyć w sposób paskudny.
Quasimodo Dzwonnik pomógł w ostatniej chwili dziewczynie
- zrzucił Frolla z wieży na pusty dziedziniec.
Morał z bajki płynie taki:
Czasem znajdzie się ktoś, kto uratuje od draki!
(Choć Parys to on nie był).