Białe tajgi.
Morzem krwi zalane.
Białe serca,
Cierniem niewinności zabite.
Białe potoki,
Żądzą władzy zdobyte.
Biała Polskość,
Cmentarzami broni pokryta.
Biała Polska niepodległość,
Pociskami pożądania zdobyta.
Biała polska kraina,
Rzekami łez pokryta.
Czarne młoty,
Pogrążonych słów bataliony.
Czarne gwiazdy,
Górami rozpaczy zdobione.
Czarny Król,
Białą rzeką pogrążony.
Białych pomników cienie,
Granitowymi piedestałami śmierci.
Białych słów miliony,
Pustych domów stosy.
Czy to czas podać dłoń?
Czy to czas wybaczyć
morza polskiej krwi wylane?