Stary, smutny człowiek na ławce w parku siedzi,
Uśmiecha się miło, porozmawiać chce,
Przechodzi Pan z teczką, lecz go nie widzi,
Stary, smutny człowiek tak samotny jest.
Stary, smutny człowiek na ławce w parku siedzi,
Nadeszła już wiosna, słychać ptaków śpiew,
Kobieta z dzieckiem idzie, ale go nie widzi,
Stary smutny człowiek tak samotny jest.
Stary, smutny człowiek na ławce w parku siedzi,
Jesień przyszła szybko, liście spadły z drzew,
Zakochana para tylko siebie widzi,
Stary, smutny człowiek tak samotny jest.
Przyszła ostra zima i biały spadł śnieg,
Wszyscy ludzie patrzą, rozglądają się,
Kogoś im brakuje....
Ławka z drewna w parku pusta dzisiaj jest.
Stary, smutny człowiek w trumnie już leży,
Przyszedł Pan z teczką, matka z dzieckiem też,
Choć zawsze był samotny,
Dziś każdy z nim jest.
Tylko ławka w parku ciągle pusta stoi,
Ludzie patrząc na nią pamiętają, że
siedział na niej kiedyś stary, smutny człowiek,
Stary smutny człowiek już szczęśliwy jest.