Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Magdalena Kaczmarek

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Magdalena Kaczmarek

  1. Z ciekawością czekam na opinie.
  2. Choć, pobawimy się Będę Twoim tatusiem Ja córka stanę się Na jedna noc- muszę Niewinne dziewczę O słodkiej twarzyczce Proszę wytrzymaj jeszcze Tatusiu, czemu Ci mało Zadajesz, gwałt umysłowi memu Ten jeden raz rozdzierasz moje ciało Zadajesz ból dziecku swemu Będę gotowa, zrozumieć, gdy dorosnę Daj mi morfinę i udam się spać, Śniąc może po prostu urosnę A potem pieprzenie - Twoje własne dziecko, taka mała Zraniłeś mnie - Czuje się taka zbrukana Każdej nocy- przelewam Cię przez paluszki, które milczą jak Ojcowskie Brzemię Będąc obudzona- zaciskam pięści z dziecięcym zrozumieniem Mój Boże, widziałam jak patrzyłeś
  3. Tak wielce samotny dnia pewnego I mimo chodu swego buta Odwrócił sie dnia tego Nad poranne fusy Wywróżył nawet dosyć poradnie Że spodka jej oczy gdzieś Że ukłoni jej zgrabnie Stokroty i krokusy I tak sie stało w ten dzień następny - Połykał jej spojrzenie skrycie Wyraz zwiędnięty i posępny Oczy o wrażliwości zielenicie I teraz ona samotnie siedzi Patrząc na fusy wystygłe I kolorem żywej zieleni Układa je w serca bicie I myśli sobie, że temu swemu Ciastka z czekolady dziś zrobi Bo nie będą smakować jemu Fusy gorzkie i jakże przestygłe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...