Chcę z twych ust pył słodki spijać
Chcę pić twoją krew, twoje łzy smakować
Chcę w twych palców spiralę me ciało zawijać
Językiem rozkosz w twej duszy malować
Chcę twój wzrok raz choć poczuć w sobie
Chcę dotyku jak melodia mgieł ulotnego
Stoczyć się tak nisko byle przypodobać tobie
Nasycenia miłością pierwotną brudnego
Tylko z serca schizofrenii ulecz, wylecz mnie
Kres męczarni zadaj, niech godnie
Śmierć nadejdzie, dusza znajdzie się na dnie
Pozwól zakończyć tę życia parodię