Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

zwykła

Użytkownicy
  • Postów

    134
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Odpowiedzi opublikowane przez zwykła

  1. Mi nie chodzi o to, żeby Autor wskazywał. Mi chodzi o to by nawiązania w tekście, będącym dialogiem z innymi tekstami, wynikały z tekstu ('żyły' w nim), a nie były tylko 'zaznaczonymi' hasłami, 'przypisami'. Tekst, moim skromnym zdaniem, powinien 'istnieć' sam w sobie, nawiązania wzbogacać lekturę, a nie być warunkiem sine qua non odbioru. W innych Twoich nie miałam takiego wrażenia.
    Nie mówię, że mi się nie podoba, czasem warto pobawić się klockami:)

  2. Po bardzo długim namyśle pojadę krytycznie. Pomysł interesujący. Natomiast realizacja msz wysoce hermetyczna. Występuje nagromadzenie elementów, mających przede wszystkim walor intertekstualny, które tu, z powodu dość zredukowanej fabuły, odbieram jako nawiązania wmontowane trochę bez rozwinięcia/kontekstu, koniecznego by funkcjonowały samodzielnie w strukturze tego tekstu, ergo nieczytelne bez znajomości kluczy.
    Styl jak zwykle smakowity. :)

    technikalium:
    „swoją twarz, pokrytą na policzkach sztywną szczeciną” – policzki zbędne

  3. podoba mi się, pomysł jest
    drobnostki:
    "mizerną siecią ciskał" - może ciskał mizerną sieć
    "ani rusz" i "baldym świtem" - szczegół, ale może warto poszukać mniej wytartych sformułowań
    "dawali się pokroić, żeby dawniej żyło się lepiej" - że dawniej żyło się lepiej, albo żeby żyło się lepiej jak dawniej

  4. Tym razem bez zachwytów. Stereotypowo przed 'interwencją' i równie po, iście harlequinowy happy end.

    "Nie czuła się już atrakcyjna i wszelkie formy adoracji ze strony mężczyzn traktowała jako głupotę, zboczenie albo brak logiki." - tak to może myśleć staruszka, nie kobieta w średnim wieku zdolna do wielokrotnego orgazmu

    "że to skutek wpływu księżyca" - nie brzmi zbyt ładnie, wpływ implikuje skutek

    "Mąż smacznie sobie spał" - rozumiem, że bajeczka, ale...

    "Barbituranów używać nie chciała, bo" - szyk przestawny chyba niekonieczny - ciśnie się na usta dopowiedzenie - bo była za mała

    Poprawny, ale to nie to co tygrysy w Twojej prozie lubią najbardziej.

  5. Akcja przyśpiesza i styl mniej meandruje. Wiele już napisano, więc mogę tylko się podpisać pod aplauzem.

    „Wiem, synku. Ona też miała nadzieję. Mówiła tylko, że jesteś trudny.” – to jest genialne!

    „Czego tacy, jak my właściwie od życia chcą” – nie wiem czy taki szyk jest konieczny, wolałabym prościej

    „Smakowała ostro, mdliła” – to pozornie sprzeczne – może - smakowała ostro, a mdliła – czy jakoś tak.

    Ogólnie muszę sobie wszystkie fragmenty zusammen poskładać, zastanowić się nad pewnymi wątkami.

  6. pomysł interesujący

    "tłukąc sumieniem
    pełnię kieszeni" - a może tłukąc sumienie
    pełnią kieszeni

    "myśli gonią
    rozdwojonymi chodnikami" - jeśli gonią to nasuwa się pytanie kogo? co?

    "uciekają przed zachodem
    własnych cieni" - to dla mnie zbyt skomplikowane

    "też przeszłam wśród zasp
    czapek pełnych
    dobroci naiwnej" - bardzo ładne ale proponuję bez "też"

    "zarobkami" - pasuje do treści, ale niekoniecznie do klimatu wiersza

    ogólnie nieźle

    pozdrawiam

×
×
  • Dodaj nową pozycję...