Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Verdana Vikernes

Użytkownicy
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Verdana Vikernes

  1. Dzięki ;) starałyśmy się, żeby było tak głupie jak się tylko da ;)
  2. no napiszcie coś ;) cokolwiek :D Chciałam nadmienić że ten "powalający poemat" ;) napisałam razem z moją szajbniętą przyjaciółką Queen Of Death - pozdrawiam ;D
  3. He he wiem wiem :D Poużywajcie sobie ;)
  4. Białe skarpetki na nogach mam och jak ja kocham ten stan nie pasują mi do niczego ale cóż z tego? Czarny garnitur, białe skarpetki ulicą pędzą dwie białe karetki (na sygnale) nie widzę ich wcale..? Leżę patrzę zamykam się w sobie karaluch łazi po moim grobie Stoję na moście, zerkam w dół i skaczę za chwilę białe aniołki na niebie zobaczę Będą pasowały do moich skarpetek nie wezmę już więcej psychotropowych tabletek
  5. Dobrze:) dajmy spokój Vargowi, ma własne problemy:) Chciałam zaznaczyć po raz nie wiem który że wiersz nie jest opisem sytuacji, że jest jedną wielką przenośnią i co poniektórzy nawet nie starają się go zrozumieć... Byle coś napisać... Heh... Gracjana:) Z tymi kartoflami to na czat kochana :P :)))
  6. Z całym szacunkiem Tera, ale nie piszę wierszy pod upodobania Varga :/. Równie dobrze mogłam się podpisać Verdana Połomska czy Rodowicz i co? Wtedy byłoby za mocne chyba :/ Ale... zaraz... za lekkie? Pani wiersze są jeszcze lżejsze :/ Ale krytyka za nazwisko jest poniżej pasa...
  7. Ja tęsknotę odczuwam podobnie. Podoba mi się.
  8. Dziękuję Panu Bartoszowi C. za jakże trafną interpretację :). A co do Pana, Panie Izdebski, to zależy czy komnaty sypialniane mają okna wschód-zachód ;)
  9. Cóż... Jak już gdzieś napisałam, nie pisze wierszy, ten powstał parę lat temu na niesamowicie nudnej lekcji j. polskiego, ale został ciepło przyjęty przy okazji kilku prezentacji. (Słusznie pan Sykucki zauważył - w Szelidze ktoś go recytował - chyba Luiza S.) Obu panom serdecznie dziękuję za opinie - wezmę je sobie do serca, chociaż ciężko będzie się ukierunkować, ponieważ jak widać - skrajnie się różnią. Chcę tylko dodać, że utwór w istocie jest jedną wielką metaforą. Odnoszę wrażenie, że pan Bartosz nie zrozumiał przesłania. Przykro mi. Dziękuję.
  10. * * * czekam w zapomnieniu w pustce dookoła w osamotnieniu na sen i wołam przyjdź cisza głucha złowroga milcząca nawet echo zamilkło w zapomnienia pnączach trwam * * *
×
×
  • Dodaj nową pozycję...