Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Anna Piękosz

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Anna Piękosz

  1. Nie wiem jak to się stało że nie ma juz Twego pocałunku na moich ustach. Brak Twych ciepłych dłoni nie przeszkadza juz mej nagości. Nie czuje sie sama ale lekka i wolna jestem po-za zasięgiem ludzkiego cierpienia. Znikam z nocą , w śnie ukojenia ,nie ma w nim zmor przeszłości ... bólu i cierpienia . Nie pamiętam Twych słów ... uleciały w zapomnienie .. Nie szukam ich w swym istnieniu , bo jestem juz inna
  2. SAMA NIE WIEM CO MYSLEĆ O PANI WIERSZU . A CO DO MOJEGO TO POWINNA PANI WIEDZIEĆ ŻE MIŁOŚĆ NIE ZAWSZE JEST TAKA PIĘKNA ... MAM NADZIEJE ZE NASTĘPNYM RAZEM COŚ SIĘ PANI BARDZIEJ SPODOBA . POZDRAWIAM.
  3. Nienawiść spowija moje mokre od łez lica, Niepokuj ogarną me przeklęte ciało, Nienawiść do świata spadła wraz z deszczem zguby, który przywiodły kłęby obłąkania. Jestem nikim bo nie rozumiem sensu swych tak śmiałych i nostalgicznych myśli ... Nie wiem o czym one są , spowijam je gniewem .. Marze o czym ? Nie wiem .. Po co jestem ... przecież i tak nie istnieje ... Tak jak wrak człowieka wolno snuje sie po oceanie życia, mając nadzieje, że mój świat jest mitycznie płaski ... Może zwariowałam ale nie znikłam ... Nie znajdę sie w przepaści mojego nędznego życia .. Jestem na krańcu istnienia bez porównania z niczym ... Wątłością napełniam swoje myśli, widząc jak wiele mi brakuje ... Sensem istnienia staje sie nostalgia .. sama nie wiem po co mi ona .. ...kawa zamarzła ... Spytasz na cóż mi ona w wierszu o prawdzie mego umysłu ... Odpowiem, że nie wiem ... Bo gubie sie w tym co mam odpowiedziec ... Było i nie ma ..... Zostaje złość .. gniew ... nienawiść ...na co ? Niewiem !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! I waśnie to powoduje, że pisze monolog do własnego sumienia które nic nie obchodzi ... bo nic nie rozumie
  4. " Osamotniona ,niczym nie skrywana pustka, nicość na drodze prawdziwego szczęścia. Przychdzi nagle odbierając splot myśli , będących wiązką skrywanego szczęścia... . Okrywa szczerość słów księżycowym płaszczem , By w powiewach Wiatru zaczerpnąć ukojenia ... . Tuli w Swych ramionach ostatek nadzieji , by w końcu upoić swój umysł nostalgią. W zapomnieniu znikając powraca wraz z goryczą , Spaja swe siły w nie-mocy istnienia . Koji słabość smutku w kłębek naiwności .. wplatając w jego gorycz złudzenia nadzieji ..."
×
×
  • Dodaj nową pozycję...