Sorka albo ja go nie kumam albo on jest dziwny. Czytam go a momentami się zapominam że go czytam. nie wciąga mnie tak bardzo jak wszystkie inne Twoje wiersze(ale y=to moje niepotrzebne zdanie)
Uważam że należało się tłumaczenie wiersza, bo dopiero niektórzy kapnęli się o co w nim wogule chodzi bo z wsześniejszych komentarzy wynika pani tero że nic pani nie rozumiała a po wytłumaczeniu wiersza wreście coś zaświtało w głowie
Dusza łzami zalana
I gest już chyba nieważny
Uśmiech najszczerszy odchodzi
I moje kąty na zawsze puste
Samotność wiernym przyjacielem
Co znów puka do domu
Pustka tkwi we mnie
Spala mnie słońce i twarz blednie
Powoli zabijam
Swe małe serce
Kiedy myślę sobie o nas
I wspominam dobre chwile
To pamiętam że ktoś kochał
I przez kogoś był kochany
Teraz wszystko już wygasło
Jak w kominku płomień znika
Odpłynąłeś gdzieś za morze
Ja samotna o coś pytam
Jeżeli coś się panu nie podoba to prosze już nie czytac moich wierszy, bo ja je piszę dla prostych ludzi, których nie obchodzą błędy tylko to czy mogą coś z niego wynieść.
Jest na świecie słowo
Które powiedzieć Ci chcę
To słowo miłości pożądania Cię
Miłość piękniejsza jest niż róży kwiat
Choć czasem raniąc jak właśnie miłość ta
Słowo miłości opisać próbuję
Chyba się nie da słów mi brakuje
I w krótkich dwóch słowach
Powiedzieć Ci chcę
Wreście zrozumiałam ja Kocham Cię