Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

AnTamorrovve .

Użytkownicy
  • Postów

    9
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez AnTamorrovve .

  1. "Ile zjadłem chlebów," W prostocie winno być "chleba", a jeżeli ,miałbym dzielić to również kromek. "ziemia o wszystko upomnie"- upomni Słowo "upomnie" nie jest poprawne. "nim się w końcu ziemia o wszystko upomnie i połknie jak wiśnię i jak pestkę wypluje?" - nie ma tu mowy o śmierci-jako postaci- tylko o ziemi. Nawet w domysłach nie występuje śmierć. Natomiast bardzo obrazowo jest napisane że to ziemia przeżuje i wypluje. "że ona już się zamachuje i rozmowę zaczętą urwie w połowie zdania." - kto się zatrzyma? Czegoś tu brak, bądź jest napisane w sposób, który nie oddaje przemyśleń. Rozumiem że ziemia ma się zatrzymać. "ile właśnie ze strachu."- jeżeli pominąć słowo właśnie to zwrot pobudził by myślenie i zmuszał nad zastanowieniem się nad pytaniem : Strach, przed czym? Czego się boimy? Wprowadzając na własną rękę wymienione zmiany bardzo mi się podoba ten utwór. Zostaje w pamięci. Porusza myśli na które szuka się odpowiedzi. Pozdrawiam
  2. "Szanuj Bliźniego swego jak siebie samego" Szanuję (Ale najpierw wszystko dla siebie Potem dla wszystkich) Czyli Coś dla mamy taty (No może) starszego brata I na pewno dla młodszej siostry I to wszyscy (Nie) Jeszcze są inni Przyjaciele koledzy znajomi Potrzebujący kalecy i biedni bezradni Dla siebie zatrzymuję - Uśmiech chwila zastanowienia - "To co najważniejsze i najbardziej potrzebne" (Czyli: pieniądze, telefon komórkowy, świeży chleb, słodką bułkę, ciepły posiłek) ... Dyskretnie wyliczam swój rachunek Tak to prawda: - Jem świeży chleb - Suchy stary wyrzucam - Z nikim się nie dzielę - Nikt mnie o nic nie prosi (Posiadam telefon komórkowy. Nikomu nie pozwalam z niego korzystać) - No i dałem (zgrzeszyłem) Obcemu człowiekowi Żebrakowi (bez wstydu) Proszącemu o złotówkę i dwadzieścia groszy Dałem Dziewięćdziesiąt groszy (Bo trzydzieści groszy ukryłem dla siebie. Jeszcze mam je w kieszeni. Tak mała, Suma nieprzydatna jest dla mnie.) Nie okłamał mnie Nie był pijany śmierdzący obleśny Chciał na ciepły barszcz (Tylko tyle ile mu brakowało) Okazałem mu litość Dałem mu (tyle, że musiał jeszcze żebrać) (Nikomu nic nie powiedziałem Dzięki temu) nikt więcej nie przyszedł Okazałem miłość (temu co kocham: najpierw ja, potem pieniądze... i na końcu ktoś inny) Zgrzeszyłem (Postąpiłem źle wobec siebie!!! Dałem mu o sześćdziesiąt groszy więcej niż zatrzymałem sobie) 2004
  3. jeśli bogów jest wielu, to z małej litery. poważny błąd językowy, nawet nie próbuj bronić. tak, już poprawiłem - mój błąd
  4. Mało Mało mówię Nie spowiadam się Żadnemu z bogów Nie myślę Aby nikt nie czytał Moich myśli Jestem istnieniem Które nie wykazuje Oznak życia Roślina Martwa myśl I żywa Tkanina 2.09.2003
  5. faktycznie "nic się nie dzieje" ale chyba nie o to chodzi utwór jednak wzbudza myśli i wskazuje własne przeżyte chwile, które odchodzą w zapomnienie fajnie napisane jednak ... jakby na koniec Pozdrawiam ;-)
  6. Drogi AnTamorrovve, słupowy i roztrzelony układ wersów przeszkadza się należycie koncentrować nad wierszem. Nagminność powtórek, też nuży podczas czytania. Wszystko napompowane tragedią i zbędną dramaturgią. Rozumiem, dlaczego został napisany, ale wyszedł nienaturalnie. Wystarczyłaby połowa słów do uzyskania podobnego efektu. Pozdrawiam. Wiersz powstał w skrajnych emocjach.
  7. Pominę komentarze które są zbędne min te gdzie wiersz powinien być opublikowany i w jakim dziale. Jak i to, co nie którzy mają przeświadczenie że konkurencji się "nie lubi" i od tak krytykę się pisze. Po sukcesach i stażu pisania pozwoliłem sobie umieścić wiersz w takim dziale nie innym. Reklamować się nie będę - ale mam nadzieje znaleźć kogoś z kim mądrze można porozmawiać. Dziękuje za komentarze odnośnie tekstu. (zachowuję je do przemyśleń)
  8. Zniszczę swoje życie Wypiję nie jedną butelkę alkoholu Zniszczysz moje życie Pozwolisz mi zakochać się w Tobie bez wzajemności Zniszczone życie Zostawię porzucone na bruku Zniszczę swoje życie Gdyby tego było mało Odrzucę każdą pomocną dłoń Zniszczysz moje życie Dasz nadzieje na szczęście Dla pewności patrz jak się staczam Zniszczone życie Gdy już w Twoich oczach zgaśnie blask Zapamiętaj szczegóły mego istnienia 16.01.2011 AnTamorrovve
  9. Nie słyszę Samego siebie Nie wiem czego chce ode mnie cały świat Tyle barw jest gdzieś Daleko Daleko znajdują się wszystkie Znane i nie znane osoby Nikt z wyciągniętą dłonią Nie stoi na drodze /nigdy nikogo nie ma/ nie to że nie widzę ich znajomych kochanych wszystkich nie słyszę siebie nie mogę znaleźć swych myśli odszedłem w głąb niczego 6 grudnia 2006
×
×
  • Dodaj nową pozycję...