Banały Tego Świata
Zawsze stalość, ciągłe zmiany,
Zmiany różne, i gruntowne,
Bez znaczenia jednak wszakże,
Chodź najwieksza, to najmniejsza,
To i tak początkiem jest,
Chciałbym moc, odmienić swiat...
Banał piękny, zmienia wszystko,
Pozór pięknym jest doznaniem,
Myśli moje krąża wokól,
Wokól życia, i nie-życia,
Banał wielki, najważniejszy.
Czy to wybór, czy przypadek,
Wielka kara, w samotności?
Nie ma sensu stać i patrzeć,
Tylko uciec, stracić swiat,
Zamknąc oczy, patrzec w siebie,
Nigdzie indziej, tylko tam,
Jest twój spokoj, milość wielka,
Chcąca wrócić cię do życia.
Wciaż krzyczącą, niewłaściwą.
Odnajdywać sie próbujmy,
W tym paradoksalnym świecie.
...
Myślący[?]
...
Mój pierwszy utwór, kocham dezorienujące utwory, ciężko sie połapać w moich myślach. Nawet mi samemu.
Pozdrawiam
Wasilij