Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lucek21

Użytkownicy
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Lucek21

  1. gdybyscie widzieli jej oczy od razu byscie wiedzieli o co mi chodzi! banalne? moze i tak, ale to nie jest wazne, bo slowa, ktore plyna z jej oczu sa tak piekne, i ciesze sie ze potrafie opisac jej szklane oczka.. Pozdrawiam
  2. gdybyscie widzieli jej oczy, wiedzielibyscie co mialem na mysli :) A czy jest romantyczny? pewnie ze jest..zalezy tez dla kogo! A czy banalny? pewnie tak..ale kogo to obchodzi, wazne ze mozna opisac piekne oczy osoby ktorą sie kocha!
  3. natenczas chwycil swoj rog dlugi, centkowany jak waz boa :) tak to idzie :)
  4. Stworzone, by w nie patrzeć, Głębię nut mają zawarte, Soki miłości! Które w snach się przejawiają, Stworzone, by Przy życiu ciało me utrzymać, Odnawialne, co dnia, Nowością zakrapiane, Urojone w marzeniach pragnienia, Teraz w nich by patrzeć są, Stworzone, by Na własne odbicie spoglądać, Gwiazd strumień ku ziemi, Leci jak struga deszczu z chmur, Natenczas, gdy usta sklepione Nasze są… Stworzone, by Czarować, kusić, podniecać, Radości łzy wyryte pod powiekami, Zatrzymałem się? Nie-to serce stanęło na moment… Stworzone, by Twoje oczy Anetka.
  5. Witaj, Imperatorze, idący na śmierć pozdrawiają cię! Ave, Imperator, morituri te salutant [sub]Tekst był edytowany przez Adam Szadkowski dnia 16-09-2003 00:03.[/sub]
  6. Czy to jest wiersz powiadacie, to słowa z głebi serca, a to juz znaczy ze to poezja! Ale jak w każdym inaczej rozumiana! A Panie Szadkowski? za tego knota to ma Pan tutaj ode mnie te słowa : Witaj, Imperatorze, idący na śmierć pozdrawiają cię! Ave, Imperator, morituri te salutant
  7. Na dnie oceanu, trudno dostępna, Zimnem przeszywająca smukłość ciała niewchodząca, Miłość nasza znamię nosi ów oceanu, Jest nasza, jest głęboka, tajemnicza, nie osiągalna dla przeciętnych… Dni tygodniami spędzania razem, świadomości mej –źródłem Radości, wręcz euforii serca mego, spragnionego, zachłannego… Tysiące wierszy- bohaterką Ty- miłość jedyna, niepowtarzalna, przede wszystkim moja… Nie warto pisać o niczym innym, nie warto patrzeć za plecy przeszłości, Warto dawać to, co się ma najcenniejsze—w moim i Twoim przypadku to serce… [sub]Tekst był edytowany przez angello dnia 16-09-2003 01:18.[/sub]
  8. cytat "Przepraszam Panie Andrzeju. Mój komentarz miał być prześmiewczy co do tego knota powyżej. Następnym razem będę bardziej precyzyjny... :) " A za kogo sie PAN szanowny uwaza co? ze mnie smie nazywac knotem? Pisze Pan wielkie poezyjne slowa a nie ma Pan za kszty kultury! Panie Adamie, chciałbym sie cofnąć do pedagogizacji Pana, bo gdzies popełniono błąd..
  9. Na ta strone trafilem niedawno, i mam ochote zamieszczac tutaj moje wiersze,czy sa nimi czy tez nie, najwazniejsze ze to slowa plynace z glebi serca--a to juz oznacza ze jest to poezja,chetnie przyjme kazda krytyke,troche szkoda ze mozna umieszczac 1 wiersz w ciagu 24 godzin!Ale od razu Rzymu nie zbudowali!pozdrawiam
  10. Jak wodę w swych rękach niosę Cię, Spływasz jak strumyk pomiędzy palcami Tak bardzo pragnę byś nigdy nie spłynęła, Spotkałem kogoś, kto dostrzegł mnie, Przez cały czas szepce mi do uszka, że Kocha mocno i Nigdy, nigdy nie opuści mnie. Znasz tą osobę? Ja zawsze mały, nietknięty, W poszukiwaniu rajskiego owocu, nauczony bać się, Choć ja jestem inny, To nigdy przenigdy - nie poddam się. Znalazłem Anioła na ziemi i to mój cel, Życie dla niego oddam…, bo warty każdego grzechu jest! Nie mogę zbyt wiele podarować Ci, Choć dam Ci wszystko, Oddam Ci wszystko, co zabierzesz mi, Co będziesz chciała, to wszystko Ci dam…, bo warta jesteś każdego grzechu! Ja pójdę za Tobą, tylko powiedz słowo, Poświęcę dla Ciebie moje lata, bo serce już wybrało Twoje, już w nim mieszka… Nie ważne, co mówią, ważne, co Ty czujesz, Co czujesz, kiedy patrzysz na mnie, kiedy mnie słuchasz, kiedy Cię dotykam, kiedy Cię… Więc chwyć moją dłoń, bo wtedy jesteśmy bezpieczni, I pójdźmy w stronę światła, jak najdalej od nocy… proszę Cię chodź ze mną, no chodź… Wiem dobrze, że nie chcesz dłużej bać się, że chcesz być szczęśliwa, Znam dobrze Cię i wiem, że kochać pragniesz… Masz mnie całego pamiętaj, bo Tobie zaufałem…
  11. Duszo spragnionych celów, poszukująca źródła wiecznej miłości, Ty dążeniem mego życia stałaś się od chwili poczęcia we mnie wrażliwości. Zgiełk życia, niczym pojazdy na zatłoczonej drodze szukające miejsca do zatrzymania, Pryzmat wyidealizowanych pragnień, marzeń, dążeń, to przez niego świat jest piękniejszy, Duszo spragnionych celów, to Ciebie szukałem, życia czas z powiek spędzałaś, Zmarszczek włos wolnych spacerów po świecie Boga, motorem mych zapędów, Wypowiedziane słowa na pastwę losu rzucone, o blachę rzucone, w czeluści spalone, Mówione, śpiewane, pisane, nie mają już najmniejszego znaczenia, bo ja razem ze światem kręcę się wokół, a one w nieznane odpływają jak statki widmo w swe niewiadome płyną. Duszo spragnionych celów, już nie istniejesz w mej głowie, zniknęłaś na wieki. Teraz mam Ciebie Anetka…
×
×
  • Dodaj nową pozycję...