Ty porodziłaś mnie jako dziecie,
pomagałaś w trudnych chwilach.
Opowiadałaś pierwsza o świecie,
trzymałaś me serce na swych siłach.
Twe serce przypominało mi piękny kwiat,
darowana dobroć pomagała istnieć .
Choć opuściłaś fizycznie nas świat,
teraz będziesz szczęście wieczne mieć.
Gdy dojdziesz do bram wkrótce,
dotkniesz ramion Boga.
On poda ci niebiańskie sztućce,
zabrana będzie twa ziemska trwoga.
choć twe ciało
nas opuściło mego
serca nic nie zmieniło
dalej kocha ,dalej bije,
dalej obok ciebie żyje.