Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Justyna Jędruch

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Justyna Jędruch

  1. Oj racja, miłość jest nadzwyczaj nietrwała, jak na swoją wielkość.
  2. W uścisku nadziei trzymany, Strasznych męczarni kamień. Bez cienia współczucia z rąk wyrwany, Spadając wznosi lament. O litość błaga on nieszczęśnika, Wiecznego – mnie – skazańca, Bym już nie udawał pokutnika Doszedł do życia krańca. W dół me oczy zwrócone zamykam, Próbuję lecieć do chmur. Lecz tylko w letargu snów uciekam, Bo szansę dostałem znów. Schodząc po bezsens samego siebie, Budzi się w myśli mej szept: Martwe ptaki latają po niebie I radość życia w nich jest. Ode mnie odeszły już westchnienia, Zniknął mój bezkresny ciąg, Bo we mnie nie ma już uniesienia, Nie gra mi odwieczny gong. Czasem chciałbym osłabnąć zwyczajnie, Upaść i nie wstać więcej. Śnić, że życie to będzie normalne, Na piersi złożyć ręce. Zielone łąki wokół będą tańczyć, Kwiaty w swych kolorach więzić moje sny. Strumień wody bystrej w oczach mych się lśnić, Śpiew najczystszy ptaków w moich oczach brzmieć. Zapomnę, że istniał kiedyś taki świat, Gdzie w moich przeklętych snach budził się szept: Po co żeś wtaczał ten wiecznej męki głaz? Po co żeś wstał? Po co żeś to wszystko miał?
  3. Mówiłeś: Słońce moje. Chciałeś mieć przy sobie. Chciałeś mieć mnie blisko. Chciałam być przy tobie. Mówiłam ci: Kochanie. Mówiłam: Szczęście moje. Miało być tak pięknie. Gdzie są słowa twoje? Chociaż mówisz: Słońce. Choć próbujesz szczerze. To twój głos jest pusty. Teraz w to nie wierzę. Gdzie są piękne słowa? Co się z nimi stało? Czy już nie pamiętasz? Czy znasz ich za mało? Znałeś przecież wiele. Pięknie mi mówiłeś. Szybko zapomniałeś. Szybko się zmieniłeś. Powiedz mi, dlaczego? Gdzie się to podziało? Jedno ‘nie’ za dużo. Wszystko odleciało. Słowa gdzieś zniknęły. Cisza pustkę obudziła. Nie wiem, co mam mówić. Cisza straszna była. Czas mi tak uciekał. Rozpacz ogarnęła. Bez ciebie nie istniałam. Radość gdzieś zniknęła. Lecz słyszałam: kocham. Choć nie do mnie było. Ty mówiłeś dalej. Dla mnie się skończyło. 26 kwietnia 2007
  4. Odszedłeś ode mnie. Od tak zostawiłeś. Chciałeś zyskać miłość. Ciągle mnie kusiłeś. Ja ci jej nie dałam. Chociaż dałam wiele. Byliśmy jak z bajki. Wieczni przyjaciele. Bajka się skończyła. Wieczność nie istnieje. Koniec nie był piękny. Co się teraz dzieje? Gdzie księżniczka twoja? Kim jest książę mój? Koniec bajki smutny. Lecz szczęśliwy twój. Miłość nie istniała. Dobrze o tym wiesz. Jak więc to się stało? Mówiłeś: kocham cię Chciałam w to uwierzyć. Piękna była bajka. Ja nie potrafiłam kochać. Prysła szczęścia bańka. Byłeś księciem z bajki. Teraz bajki nie ma. Teraz tylko myśli dziwne. Teraz są marzenia. 25 kwietnia 2007
  5. Pytam się, dlaczego? Dlaczego tak zrobiłeś? Pytam, jakim prawem? Czy wiesz, kim dla mnie byłeś? Próbowałam mocno. Pragnęłam z całych sił. Jednak nie umiałam. Sił zabrakło mi. Kochać bardzo chciałam. Nie wiedziałam jak. Teraz myślę: kocham. Teraz mówię: tak. Nieświadoma byłam. Miłości nie znałam. Niestety ją straciłam. Wiem już, że kochałam. Nie dowiesz się nigdy. Nie powiem ci o tym. Zbyt bardzo się boję. Wrażliwa jak motyl. Kocham! Słyszysz jak krzyczę!? Kocham! Tchu mi brak. Ledwo oddycham! Spójrz na mnie. Spójrz jak z oczu płyną mi łzy. Dostrzeż, że odbijasz się w nich właśnie ty! Powiedziałeś! Że mnie kochasz, powiedziałeś! Uwierzyłam, że to prawda. Moją duszę opętałeś! Gdy rzuciłam, że nie kocham. Prawdy nie znałam. Nie wiedziałam! Nie wiedziałam, że kochałam! Jakim prawem, powiedz, nie walczyłeś dalej!? Zostawiłeś nagle. Miałeś byś na stałe! Chciałam szczęścia. Chciałam byś był blisko. Zrozum wreszcie! Znaczysz dla mnie wszystko! Gdzie ta miłość się podziała? Ta, co mnie ją darzysz. Czy tak nagle odleciała? Czy ty już nie marzysz? Walcz kochany! Walcz! Aż zabraknie tchu! Przecież powiedziałeś. Po to jesteś tu! Teraz nie uciekaj. Nie poddawaj się! Myślę, że kłamałeś. Nie kochałeś mnie! Jak mam to zrozumieć? Jak mam ci wybaczyć? Byłeś przyjacielem. Teraz nic nie znaczysz. 24 kwietnia 2007
×
×
  • Dodaj nową pozycję...