jesli ktoś nie ma wyczucia w interpunkcji, może (jak mi się zdaje) ją całkowicie pominąć, bez uszczerbku dla tekstu.
podobnie z wielką literą, u niektórych jest używana w szczególnych przypadkach (nazwy własne, etc.).
"ze spróchniałego" - to raczej pewne.
wiersz bez zbędnego przegadania, a końcowy "ktoś trzeci" pozostawia możliwość wielu odczytań.