Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

KONIEC

Użytkownicy
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez KONIEC

  1. ojojoj, aż tak? dziękuję :)))
  2. czy to przypadkiem nie jest żałosne bawić się rytmem słowem i głosem czy to jest powód jakiś do dumy być tak grubiańskim głupio okrutnym budować myśli a wszystko po to żeby wiatraczek puścić w błoto tkwi w tym przyjemność może pewna majstrować w mózgu gdy nie twa królewna
  3. jakkolwiek przes pszypadek na rękach staję później spadam na głowę ostrożnie o kark się boję liście szumią w koronie a w jesień pod stopami zadzwonisz nie zadzwonisz dłoń w amputacji krwawi ciebie nie widzę już lata całe więc czemu kocham wciąż i w żółtym słońcu wykuty błyszczał będę jak brąz
  4. nie wiem nie wiedziałem i nie wiedzieć czemu wiedział mieć nie będę dlatego oddaję w twoje ręce sprawę otrzyj się o krawędź akurat przypadkiem wpadłem do jeziora nie wiedzieć nie mam nie będę atmosfera chora podchodzi mi do gardła wczorajsze śniadanie nie chcę pobrudzić rączek więc się najpierw wykompię nałożę ubronku nie nowe lecz świeżo wyczyszczone i spojrzę w niebo rózowe
×
×
  • Dodaj nową pozycję...