w niedoświadczeniu
waszych czcigodnych
myśli czynów starań wspomnień
jakże stępionych
na tle wyśnionego obrazu po wojnie rozpętanej
uwielbieniem
tkwimy my
niegodni uczestnictwa
na waszych oczach
plugawi oszczercy
w niepamięć rzucający oddechy sponiewieranych
którym - jakkolwiek - honor
i oddanie należeć się nie mogą
my
stojący na czele odbudowanego świata marzeń
pełni wiary i nadziei
ochoty i sił
ducha walki!
my
spokojni
nie szargający imion waszych
w milczeniu utykając
dla ciszy
by sens
słowa wyniesionego na piedestały
ukazał odbicie połamanego lustra
zawinionej przeszłości dłoni waszych