Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

beatka to ja

Użytkownicy
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez beatka to ja

  1. Fajny wiersz. I trafny tytuł. Taki niby trudny i niezrozumiały, a jednak każdy wie o co chodzi...
  2. Miłości, Tyś Alfą i Omegą Od początku do końca Tyś najwyższą potęgą. Gdy serce skowyczy w szarej smutnej godzinie, Choć inni szczęśliwi, mnie miłość minie. Niemoć, żal, smutek, Pustka, choć inni wokół. Serce szaleństwa chce, Nie ma szaleństwa, jest spokój. Nie ma spokoju, nic nie ma... Jest nadzieja, lecz nikła. Kocha, lubi szanuje??? Nie, mnie miłość już znikła.
  3. Aniele mój, piszę do Ciebie! Aniele mój, kóryś jest w Niebie! Zaopiekuj się mną, mój Aniele, nie proszę Cię przecież o wiele. Me serce w każdej łka chwili, miłości mu brak i szczęścia. Tam, gdzie kiełki miłości pęd swój w górę wzbijają, Chwast przysłonił drogę do szczęścia. Serce bije tylko temu, że żyję Bo czy inne jest tak samotne? Czyje? Czy ta miłość poczęta w coś godzi, że nie ma szans się narodzić??? Aniołku mój dobry, mój słodki! Boję się zimnej samotności... Czy życie ma sens bez miłości, gdy tylko smutek w nim gości? Aniołku mój słodki, ma duszo! Nie boli Cię serce, gdy płaczę? Czy skrzydła nadal Cie wznoszą, Gdy ciało Twe łzami okraszę? Aniołku, istoto niebieska! Czy to Bóg, Pan twój cierpieć mi kazał Czy miłość jest dla mnie zbyt wzniosła, By w moim serduszku rosła?
  4. Bezsensownie zakochana resztkami uczucia, Patrzę w dzisiaj zapłakanymi oczyma. Kochankę Twą znam i nienawidzić nie potrafię… Coś mnie przy niej i przy Tobie trzyma. Noc zapada, gwiazdy błyszczeć zaczynają, Marzę o Twych ustach szepczących „dobranoc” Każda gwiazda-symbolem Twego słowa, Każda deszczu kropla-symbolem moich łez. Twoje słowa nie kołyszą mnie do snu, Moją kołysanką wiatru szum… Wiatr nie dla mnie szumi, nie dla mnie, Podsłuchuję jego śpiew, jakbym podglądała Boga. Moja kołysanka brzmi jak cisza. Jest ciszą, a słyszę ją, co noc. Bezsensownie zakochana w Tobie, co wieczór marzę, By już nigdy nie słyszeć ciszy.
  5. Za oknem słońce, kwiaty kwitną Zapach odurza swoją mocą A ja siedzę sama, siedzę płacząc Płacz wraca do mnie każdą nocą Proszę Cię, czemu nie potrafisz Znowu kochać mnie Jak kiedyś Proszę Cię, nie zostawiaj mnie Jesteś dla mnie wszystkim Co mam… Zostawiłeś samą o poranku Już dni nie są takie same Wszystko się budzi a ja nie Wszystko jest takie zakłamane Kocham Cię, kocham ciągle Bez przerwy. Kocham Kocham tylko dla Ciebie Kocham Cię, kocham ciągle tak samo. Nie wiem jak się podniosę lecz muszę Wszystko sens traci, całe znaczenie Bo nie istnieje nic oprócz Ciebie Żadna istota i żadna rzecz Tylko Ty jeden byłeś OK. I każda chwila i każdy dzień są Bez sensu i bez miłości Jak kiedyś Jak kiedyś I każda chwila i każdy dzień Przypominają mi Ciebie Jak zawsze Nie wracaj do mnie już nie wybaczę Ci Nie mów przepraszam To już nic nie zmieni Nigdy nie zapomnę Ciebie w tej chwili Kiedy mój świat wreszcie mnie ocenił… Jestem już sama, uczę się żyć Bez Ciebie, bo z Tobą nie warto… Nigdy nikt nie skrzywdził mnie tak Nigdy mego serca tak z piersi nie wydarto… Nie ma Cię od kilku dni A ja na miesiące to przeliczam Skończyły się moje radości Dni do śmierci odliczam. I nie mów mi nikt, że będzie dobrze Nie będzie już nigdy tak jak było! Chcę się tylko przytulić i wyryczeć Tak źle jeszcze nigdy mi nie było…
  6. Znów siedzę przed kompem bez celu, Jakiś wiersz piszę bez konspektu, I wierzę jak głupia w miłość, Dla Ciebie ten wiersz bez projektu! Tylko Ty liczysz się! W każdy dzień, wieczór mój! Dla Ciebie tu jestem, Byś zawsze znalazł mnie tu... Byśmy już nie musieli Szukać więcej się, Przez tyle lat, długich dni, Jak ja szukałam Cię! Znów patrzę przez okno dzieciństwa, Na ludzi w strugach deszczu... I widzę co widzieć chcę: Ciebie, lecz bez tego dreszczu. Dzisiaj pragnę Ci dać tylko tyle: Słów kilka spisanych z dystansu... To była miłość, lecz trochę „na czuja” Wyrwaliśmy się za szybko z transu. A niech gadają, że głupi byliśmy! Może i głupi: wariaci jakich mało, Lecz piękne były i nie zapomnę Emocji , które to nam dało… Ten wiersz jest taki zwyczajny I tak osobisty i mój, dzisiejszy I bez przyszłości, jak miłość: Pocałunek: Czy to wczorajszy... Czy to jutrzejszy...
  7. Już ostygła herbata, lesz nie stopniał brak Zostawiłeś, jak misia-maskotkę z przed lat Z wyrwanym sercem, rozdartym tak Bo łatwiej - po co się męczyć Już ostygła herbata, Komórka w kącie tkwi Kilka książek na biurku I łza w oku lśni Miłość nigdy nie jest wieczna Nigdy nic Ci nie obieca Miłość zawsze za to grzeszna Zawsze Cię zostawi Nie wierz nigdy w piękne słowa Kłamią w każdej chwili Miłość to taka umowa: Między Bogiem a grzesznymi...
  8. Fajny. po prostu. tylko tyle i aż tyle. chciałabym żeby kiedyś ktoś tak napisał do mnie, o mnie... zazdroszczę K.
  9. Zamykam swój świat Zbyt słaba by trwać Zbyt słaba, by przejść przez miłość. Zamykam swój świat Zbyt silna przez przemoc Zbyt silna, by Ciebie ominąć. Zatapiam słowa w nicości I sama tonę w głębinach Morduję swoje wspomnienia I sama też umieram. Kocham Cię, nie przestanę. Kocham Cię, mój kochany…
  10. No, no, dobrze to ująłeś. takie mało tkliwe i szczere... Fajne
  11. Świat W czerni i bieli Bez kolorów Bez nadziei Uczyłam się co dzień od nowa Kochać ten świat tak okrutny Bez sensu żadnego, bez końca Wreszcie odepchnął mnie-trudno. Te święta nie są jak zawsze Wielkanoc nie jest żadną nadzieją Nic się nie zbudzi, się nie odrodzi Wszystko umarło-tym ludzie się dzielą. Na świecie nie ma miłości Na świecie nie ma nadziei A miłość to tylko złudzenie Bo zawsze jesteśmy sami Świat W czerni i bieli Bez kolorów Bez nadziei
  12. Muzyka cichnie w bólu świata mego Słowa miłości przechodzą w jęk istnienia Każda myśl potęguje ból uczucia głuchego Na wszystkie inne żywe stworzenia. Anioły nie cierpią, bo są idealne Ty mnie Aniołem swoim zwałeś Wspomnienie słów Twych koszmarne Ty nigdy mnie przecież nie kochałeś… Anioły nie płaczą, bo są blisko Boga Przy Tobie nigdy nie płakałam Przy Tobie żałość świata była tak uboga… Bo całym sercem Cię kochałam…
×
×
  • Dodaj nową pozycję...