kiedy ból pokonuje siłę.
A zamykając rozpłakaną powiekę nie zapadasz w sen.
Ta noc będzie długa.
Lecz krótsza niż dzień.
W takiej chwili oddam całe swe życie b móc dalej w tym trwac.
Nic na siłę.
Szkoda ze takowa jestem. Nie do snu.
Jeden problem.
Jeden kłopot.
Nic nie zbudzi mnie z tego snu, gdy nadejdzie dzień.
choć powiekę otwieram jak szklankę wody z solą wylewając na twarz to zupełnie tak samo jak tej nocy przespanej co minute raz po raz.
Umierając w tej chwili.
Tonąć we łzach.
Gdy taka ma być kara-niczym owa byłaby.
A w sercu burza.
W myślach tłok.
W oczach fale.
Morze rozterek odpala bron.
nietypowy.
Popłynąć tym morzem
przez burze pośród ludzi tłumu,
z Tobą przez wszystkie świata bariery
umysłu pomysły
błędy i ból.
Popłyńmy na te wyspę, która tak daleko.
Bo wiem ze warto wszystko gdy jesteś ze mną.