Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Aniela Baranowska

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Aniela Baranowska

  1. Wstałam-było ciemno, Teraz znów tak jest. Zdaje się,że pół życia zasłaniam okno. Ponure chwile osiadają jak para na szybach. Światło zapalam jak nadzieję; Jedno oświetla mój pokój,drugie duszę, Jedno gaśnie,drugie naszczęście nie. Dobrze,że jest. Bo jakbym żyła w krainie czeluści? Jak w trumnie,wśród nieprzyjemnej woni, Pod zniczami? Tak,wciąż obecne jest światło. Pod kwiatami? Tak,wtedy sztuczne a ja żywa, Teraz one żywe,ja martwa. Pełno inności,odwrotności,sprzeczności... Takie życie,taka śmierć.
  2. że jej nie zauważyłam jej jako treści właściwej :)
  3. Przewracam kartki kalendarza jak strony w książce. Przedmowa-jak styczeń epilog to grudzień. Kiedy była ta treść właściwa? Nie wiem jak to się stało, że jej nei zauważyłam... akcja jakby beze mnie, rozgrywana gdzieś bardzo daleko. Byłam,bo wiem,ale chyba w nicości. Kolejne daty,kolejne strony... Nawet nie pamiętam o czym była tegoroczna książka. Widać nie zaciekawiła mnie dostatecznie. Tak! Mieli rację! Życie to cień, dźwięk, dym, to wiatr, którego można nie poczuć. A co jesli nie poczuję huraganu?
  4. Jest wyjątkowo sucho... Rankiem mych stóp nie otula rosa, Od tygodni nie poczułam na swym ciele dotyku chłodnego deszczu, Jest tak sucho, że wyschły studnie- Być może ktoś utracił zbawienny dar?? Jest tak sucho... Nie mogę odetchnąć z całych sił. Trawa wygląda zgoła inaczej niż zwykle, Straszy żółtością nie ujawniając zieleni nadziei. Jest tak sucho...duszno...nie mogę spać. A Ty?? Możesz zasnąć?? Objęłą Cię ta potworna susza? Czy Twe serce nie uległo wysuszeniu, uduszeniu? Jak znoszą to Twe usta, dłonie? To Ty jesteś ziemią, na którą nie spadł deszcz, Popękaną, wyschniętą ziemią, pełną bruzd. Ty jesteś trawą zżółkniętą, wyschniętą studnią, Ty jesteś... A ja jestem tego roku deszczem...przykro mi...
  5. Jedna uwaga(wcale nie w ramach zgryźliwości): namalowałabym piszemy razem:)
  6. Coś ma w sobie ten wiersz, że chce się go przeczytać drugi raz. Ale autor chyba nie jest osobą szczęśliwą i przeszkadza mu samotność.
  7. Odznaczasz się multipotencjalnością: Jak iluzjonista mnie oczarowałeś Jak lekarz przywróciłeś bicie serca Jak mechanik zajrzałeś do mojego wnętrza Jak inżynier zaprojektowałeś związek Jak ogrodnik zasiałeś miłość Jak pilot wzniosłes mnie ku niebu Jak kurier dostarczasz mi kwiaty Jak pedagog nauczyłeś mnie radości jak księgowy obliczasz wspólne lata Jak elektryk dałeś mi światełko Jak ochroniarz strzeżesz mej osoby jak malarz uwieczniasz pejzaże Jak ksiądz uczysz wiary jak kasjer oddajesz się bez reszty Jak astronom pokazujesz naszą gwiazdę Jak meteorolog zapowiadasz pogodę ducha jak muzyk nadajesz rytm mej egzystencji Jak rehabilitant przywróciłeś mi sprawność Jak kontroler sprawdzasz bilet do nieba bram Mam ten bilet,bo mam Ciebie
  8. TO COŚ między różą a cierniem TO COŚ między miodem a gorczycą TO COŚ między dniem a nocą TO COŚ między wschodem a zachodem TO COŚ między bielą a czernią TO COŚ między Bogiem a szatanem TO COŚ między dobrem a złem TO COŚ między górami a morzem TO COŚ między ptakiem a kretem TO COŚ między słońcem a deszczem TO COŚ między dzieckiem a starcem TO COŚ między uśmiechem a płaczem TO COŚ między narodzinami a śmiercią TO COŚ między pogardą a zachwytem TO COŚ między ciszą a zgiełkiem TO COŚ między miastem a wsią TO COŚ między sufitem a podłogą TO COŚ między skórą a organem TO COŚ między harmonią a nieładem TO COŚ między głodem a nasyceniem TO COŚ między pożarem a potopem TO COŚ między stwórcą a niszczycielem TO COŚ między pożądaniem a niechęcią TO COŚ między początkiem a końcem TO COŚ... TO COdziennoŚć, choć często nie "między" a właśnie tym jednym, tak nieznośnie złym lub cudownie pięknym
×
×
  • Dodaj nową pozycję...