Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Sławek B.

Użytkownicy
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Sławek B.

  1. Witam :) Dziękuję wszystkim za opinie, to dzięki nim się uczę. Będę sie starał by było coraz lepiej. Pozdrawiam serdecznie
  2. Wiesz co to jest miłość? ...to ja dotyk, mowa ciała słowa do ucha szeptanie gdzie ku nam się oczy splotą to jak błysk na niebie burza w sercu niczym w morzu ...to ja kochanie
  3. Dziękuję Piotrze :) Dziękuję za Twoją opinię, przyda mi się na pewno :) poprawiłem troszke, może teraz będzie lepiej W ostatnich promykach słońca Wśród łanu zbóż Szeleszczących liści Gdzie wiatr kładzie się do snu Cisza i spokój Światło dnia pod przymusem nocy Ustępuje miejsca przemocy Noc powoli nastaje Macki ciemności się panoszą Noc tu będzie królową Wysyła swoich żołnierzy, Bezlitośnie karze niszczyć światło Lecz nie zdaje sobie sprawy Jej rządy trwać będą krótko Za godzin parę, za chwil kilka Promyki słońca jasność nam ukażą Dzień się obudzi z letargu Wiatr zacznie tańczyć z liśćmi Żołnierze ciemności się poddadzą Tak od zarania dziejów Dzień z nocą Noc z dniem Walczą bez ustanku... Pozdrawiam serdecznie [sub]Tekst był edytowany przez Sławek B. dnia 11-06-2004 12:42.[/sub]
  4. W ostatnich promykach słońca Wśród łanu zbóż Szeleszczących liści Gdzie wiatr kładzie się do snu Cisza i spokój Światło dnia pod przymusem nocy Ustępuje miejsca przemocy Noc powoli nastaje Macki ciemności się panoszą Noc tu będzie królową Wysyła swoich żołnierzy, Bezlitośnie karze niszczyć światło Lecz nie zdaje sobie sprawy Jej rządy trwać będą krótko Za godzin parę, za chwil kilka Promyki słońca jasność nam ukażą Dzień się obudzi z letargu Wiatr zacznie tańczyć z liśćmi Żołnierze ciemności się poddadzą tak od zarania dziejów Dzień z nocą Noc z dniem Walczą bez ustanku...
  5. Dziękuję Natalio :) jestem otwarty na każdą sugestie, postaram sie poprawić,amator ze mnie (ale chciałbym spróbować)nie wiem czy potrafię. Jeszcze raz dzięki Pozdrawiam
  6. Gdzie jest serce moje stargane bólem gdzie jest moja dusza którą szarpie smutek oczy me niczym rosa na porannej trawie zamiast się uśmiechać są łzami zalane...
  7. Na skraju lasu deszczowego, W cudownej aurze przepięknych widoków, Gdzie las się kończy, a zaczyna nicość, Stał człek z nikąd, Niby ubrany, bardzo smutny, Wpatrzony w jakąś pustkę, Pytam się jego....Szukasz czegoś? Nic -odpowiada-niczego nie szukam, Tu żywota swego chcę dokończyć. Jest mi one obce, nie lubiane, Więc, po co żyć? Prośby, słowa, że nie warto, Na nic się nie zdają, Bo kiedy człek uparty, to i mowa nic nie warta.
  8. Idę drogą przeznaczenia, drogą rozpaczy i cierpienia, bo szczęście mi uciekło, uciekło niczym pyłek puchu. Świat złożę prze Tobą, ukłon złożę, powiedz tylko słowo... [sub]Tekst był edytowany przez Sławek B. dnia 05-06-2004 23:38.[/sub]
×
×
  • Dodaj nową pozycję...