Kiedy ktoś odchodzi,
pozostaje pustka?
To nieprawda!
Jeszcze ciągle slysze slowa,
widzę gesty,
ztrzymane w kadrze chwile...
i przedmioty
z historiami,
tak barwnymi
jak motyle.
Odeszła po cichu,
choć jej wiersze
słychać w wielu językach,
w klasach, teatrach
i na ulicaach.
"Tego nie robi się..."
czytelnikowi.
Nie umiera się,
gdy w życiu pełnym zawirowań,
tak potrzebne są
proste, uśmiechnięte
słowa.
Dziękuję za życzliwą krytykę. Masz kolego rację, że nie wszystkie wiersze muszą "powalać". Moje na pewno nikogo nie zaszokują, bo są zbyt proste na nasze "zawiłe" czasy. Jestem zbyt prostolinijna, żeby "udziwniać" pewne rzeczy na siłę, nie czuła bym się sobą. Pozdrawiam i życzę wielu miłych chwil w świecie poezji.
Biały obłok
lekko sunie
ku przeznaczeniu
tak nieznanemu
w swojej niewinności
splata los
z szarością życia
niepewnością jutra
biel rozświetla
złoty promyk
obrączki
niepewność znika
w szepcie
ślubuję ci...
szukałam miłości
ktora
nie klamie
wybacza
jest
bezinteresowna
szukałam miłości
która
wskaże drogę
błądzącemu
poda dłoń
tonącemu
szukałam miłości
u przyjaciół
u wrogów
a zapomniałam
jej poszukać w sobie