Tadziu Meen

Która przychodzi pod pretekstem złego humoru i złości złości na płotki i mosty bo są takie mosty które należy przejść i płotki przeskoczyć panna R boi się skoku przez płotki na most i w komin w komin i ja w kominie spalam czyste powietrze i jeszcze i jeszcze zatruwam liście i ptaki, ptaki zjadają śnieg od nas, złość od ciebie i płatki, płatki spadają na most włosy, nadgarstki i twarz teraz właśnie jest czas spadania mostu i zbuduję nowe posadzę osty na moście i płotki na torze tylko jeszcze przez chwilę nie karz mi być architektem i chodźmy kreślić anioły.

Która przychodzi pod pretekstem złego humoru i złości złości na płotki i mosty bo są takie mosty które należy przejść i płotki przeskoczyć panna R boi się skoku przez płotki na most i w komin w komin i ja w kominie spalam czyste powietrze i jeszcze i jeszcze zatruwam liście i ptaki, ptaki zjadają śnieg od nas, złość od ciebie i płatki, płatki spadają na most włosy, nadgarstki i twarz teraz właśnie jest czas spadania mostu i zbuduję nowe posadzę osty na moście i płotki na torze tylko jeszcze przez chwilę nie karz mi być architektem i chodźmy kreślić anioły.

w moim mieście jest jedna księgarnia kiedyś mieli wybudować drugą ale miasto wybrało mc'donald wzorowa młodzież wychowuje się na zrób to sam ojca i szydełkach matki nowości wydawniczych nie prowadzi nikt wszyscy są na czasie mają fakt, wyborczą wiedzą, jak się nie ubierać i gdzie są promocje czasami nudzę się siadam pod wierzbą trzydziesty raz czytam śmierć w Chinach albo rozkładam się na ławce i słucham dzieci plose pana są tsy nowe skejtsopy budka z gazetami Jacek ma dziewczynę i się całowali "zakochana para Jacek i Barbara siedzą na kominie i całują świnie" tylko stare piosenki zalotne nie wypadają z obiegu odkąd tylko pamiętam

nikt nie komentuje ?

W dwudziestym pierwszym pokoleniu rodzą się lwy, każdy szanujący się lew, ma swoją dzielnicę i lwiątka i lwicę i grzywę. Jest boss. I Respekt. Widzisz; Ludzie są jak lwy, ale pomału, tacy skinheadzi, biją o przyszłość polski, na Berlinga dorwali Janka. I gardzą-zdrajcą -ty brudna świnio, szlamo i dziwko bez szkoły. małpo, czarnuchu, fajansie i jeszcze żydzie. kopią, plują, ścierają i wgniatają, w ziemię niech gnije ścierwo, puchnie i basta. Ciach w piach nadaje się do faktu, wieczornego expresu i coś tam jeszcze. Będzie sławny. „Kolejna ofiara czyścicieli rasy” lwy będą tańcować