Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Black Pearl

Użytkownicy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Black Pearl

  1. Heh, dobrze prawisz ;) Z tym moim 'dobrym pisaniem' byłabym ostrożna, bo dopiero stawiam tak naprawde pierwsze poważniejsze kroki, próbuję wyciagac jakies wiersze z szuflady... które pisałam nawet 5 lat temu, i które (teraz to zauważyłam) były kompletnym dnem :P Podobnie jak Ty z nieco dojrzalszych wybrałam z trudem 5... które przeszły gruntowne poprawki. Mam nadzieję, że pod wpływem pochwal i ostrej krytyki coś ze mnie zdoła się wyłuskać :)
  2. Krytykę też postaram się przełknąć :P Tym bardziej, że wprawy w pisaniu nie mam, i to zapewne widać...
  3. Hehe, świetne to :P Nieźle się uśmiałam z takiej wersji (nawet ja nie znam dobrze gwary mimo że ze śląska jestem :P). Jednak wiersz w oryginalnej wersji podoba mi się o wiele bardziej - ciekawy początek, zakończenie niebanalne. Płaszcz długich włosów do mnie osobiście przemawia na +.... żeby kogoś nimi okryć, trzeba się nad nim nachylić, zbliżyć, tak to bynajmniej sobie wyobraziłam podczas czytania Twojego utworu :) Pozdrawiam
  4. No no, zaczyna się miło, tylko czekać aż ktoś mnie besztem sprowadzi na ziemie :P Margaret - dziękuję niezmiernie za tak szczegółowy komentarz, naprawdę się przyda :) btw o rytm właśnie bałam się najbardziej, bo szczerze powiedziawszy w wierszach dotąd mało zwracałam na niego uwagi więc obawiałam się wpadki...
  5. Muszę szczerze przyznać, że mnie też odtrącają przesłodzone wiersze naszpikowanie cukierkowością jak wielkanocne zajączki, dlatego bałam się, czy ten utwór nie jest... odrażająco czekoladowy... Choć po części o pokazanie tej słodyczy właśnie mi chodziło... Obiektywna czy nie - niemniej jednak dziękuję serdecznie za komentarz :)
  6. Czekoladowo-malinowe usta karmelowy gąszcz włosów i oczy, jak rodzynki wygrywa cukierkowe melodie na kawałku piernika w lukrowanym spojrzeniu czai się gorzki lęk bo marcepanowy grajek wie, że jest słodki... taki do schrupania (czekam na opinie i wskazówki, czy to w ogóle jest coś warte...)
  7. Niesmaczne to jakieś, porównywać Twardowskiego z wierszami, które są warte mniej niż zero :/ To całe zakwaczenie w Polsce powoli przestaje być śmieszne, ot co!
  8. Podoba mi się ten optymizm, samej trudno zawrzeć mi go w wierszach, dlatego Twój zrobił na mnie wrażenie ;] ujmujące zakonczenie, ciekawa forma - tylko pogratulować ;]
  9. Hm... zgadzam się panią Margaret Floral :) coś trzeba zrobić z ostatnimi wersami strof w pierwszym wierszu, by były one bardziej wyraziste. Co do fagmentu 'Szkic strachu/chory strach' - jakoś nie pasuje mi tu ani jedna ani druga wersja. Może skoro użyłaś zestawienia czasownik + "strach" we wcześniejszych zwrotkach, pomyślisz nad podobnym zabiegiem także w tym miejscu? Ogólnie wiersz interesujący, choć faktycznie jeszcze bym go troszkę doszlifowała :) pozdrawiam i dziękuję za komentarz mojego skromnego dzieła ;]
  10. podobno za dużo mówię, więc chociaż w wierszu starałam się użyc minimum słów...
  11. Czytając ten wiersz widziałam oczyma wyobraźni wnętrze owej katedry - doskonale ująłeś w słowa cały nastrój w niej panujący. "Tak mi dopomóż" - ten ostatni wers bardzo (mile) mnie zaskoczył, dzięki niemu całośc nabiera specyficznego klimatu :]
  12. Faktycznie naprawdę przyjemny wiersz, rymy nie są wymuszone, tak jak to często bywa... Czasem dziękować z wdziękiem trudno, a Tobie się to udało :)
  13. Dłuto marzyciela wydrąża w ciele kształt pożądania palcami formuje osobowość z papieru Pigmalionowa Miłość dzieckiem Imaginacji matka zaśnie ..................................... stłuczesz kość słoniową o bruk
×
×
  • Dodaj nową pozycję...