
Anna Winston
Użytkownicy-
Postów
24 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Treść opublikowana przez Anna Winston
-
Być może za ostro skomentowałam Twoją opinię. Masz rację, zupełnie inaczej wiersz odbiera czytelnik, inaczej autor. I w tym przypadku chyba tak było. Słowa krytyki najczęściej są odbierane bardzo niepozytywnie. Nie zmienia to faktu, że przykro mi, że Ci się nie podobało. Pozdrawiam
-
To jest moja poezja i mój styl, przykro mi, że Ci się nie podobało. Dziękuję za rady, ale jeżeli chodzi o myślnik, to o to chodziło, żeby był na końcu zdania, łączył się z następnym wersem. Nie wiem,o co Ci chodzi z puentą, to nie jest kryminał lecz wiersz z refleksją, tęsknotą. A ładu dal mnie by n ie było, gdyby każdy wers mówił o czym innym. A tu wsztsko wiąże się ze sobą. Bardzo proszę wszystkich czytelników tego wiersza, aby wypowiedzieli się, czy naprawdę jest ona "bez ładu, składu i rytmu". Przepraszam, że Cię, rozczarowałam, również pozdrawiam.
-
Góry- moja ojczyzno gdzie giniesz w tłoku zdarzeń, myśli i obowiązków. Tatry- Giewoncie uśpiony nie pozwól mi zasnąć. Beskidy- Jałowcu, jałowa góro, nie pozwól by zmęczenie mnie pochłonęło. Gdzie jesteś Zawoji kochana, klasztorze Karmelitów Bosych Zakopane upragnione wróć bo ciebie tylko pragnę.
-
ulotne chwile szczęścia
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Siedziałam w słońcu i byłam taka szczęśliwa miłość na moich ramionach się opierała i byłam taka szczęśliwa o niczym nie myślałam jak tylko o miłości na moich ramionach słońce cieszyło się razem ze mną a ja byłam taka szczęśliwa nic ne mogło zakłócić mojego szcześcia.. wtedy.... -
o nauce wróbelka Batała [klon Elemelka-on też tu jest]
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
ciąg dalszy przygód Batała być może nastąpi.....[postaram się] -
o nauce wróbelka Batała [klon Elemelka-on też tu jest]
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Żył sobie kiedyś wróbelek Batał nad drzewami codziennie latał. Dżdżownice z ziemi wyjadał codzienne rano się nimi zajadał. Lecz, szkoda wielka, nawet nie wiedział co to literka. Czytać, pisać, sztuka niewielka dla wróbelka Elemelka. Razu pewnego Batał wróbelek spytał sowę, gdzie mieszka Elemelek. Uzyskując informację Batał miał rację- sowa jest stara. „Jakaż mnie spotkała kara? przez wyżyny, latam przez góry poznałem nawet imię chmury”. Lamentował, w głowę zachodził Elemelka dziś nachodził. Ten, zawsze do pomocy skory uczył Batała na kawałku kory czytać, pisać i rachować mnożył, dzielił, dodawał, odejmował. Batał potęgować dziś próbował. Smaku matematyki kosztował. Niestety, uczył się nieskrupulatnie lekcje odrabiał gdzie popadnie. Elemelek zbulwersowany nic leki uspokajające nie dały Biedny Batał do kraju smutny wracał złe wspomnienie o Elemelku miał biedak o tym wróbelku. -
3 wiersze, na luzie wiersze ;)
Anna Winston odpowiedział(a) na Razziel Exodus utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Baaaardzo fajne wierszyki. Masz niezłą pomysłowość[ tematy wierszy]. "Dziad i baba", jeżeli chodzi o sam temat, przypomina mi "Dziada i babę" J.I Kraszewskiego. -
Dziwactwa(ła) tego świata
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziś rano do sklepu się udałam dużo kasy tam wydałam. Przed sklepem stał w garniturku profesorek miał dziś chyba zły humorek. Krzyczał coś, rękami machał i wielkie teki ze sobą tachał. W sklepie- sprzedawczyni zaspana, pączki mi z rana sprzedała. Klienci za mną zniecierpliwieni bo kasjerce się dłoń klei. Skandal, burdel i bałagan starszy pan nosić mi reklamówki pomagał. Wróciłam do domu zmęczona patrzeniem na dziwactwa zmęczona. Na to listonosz przyszedł lecz szybko nie wyszedł. Paczki, listy, pokwitowania nie było końca ich dawania. Liczba- 53 aż do głowy wchodzą mi wszy. za 100 lat ioch nie prezeczytam pisma mojej babci się nie doczytam. -
o Gilaku
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Mój Gilak co jak Lassie wygląda wita mnie co rano zimnym całusem i cieszy się gdy po szkole przychodzę i czuwa przy mnie gdy chora jestem i nie opuszcza mnie nigdy. W domu- przed obcymi broni na ogrodzie- przed sąsiadem na spacerze- przed innymi psami. To jest właśnie mój Gilak kochany za nic w świecie go nie oddam bo on by mnie nie opuścił (...) -
Mój dzwon z głębi
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Pomiędzy kością a krwią bije mój dzwon z głębi. Codziennie, niezmiennie już od wielu lat. Dzwonie, co dajesz mi życie i energią napełniasz co dnia nie przestawaj bić!! Żyj ze mną jeszcze wiele, wiele długich lat. Bij w rytm innego dzwonu, jeżeli go znajdziesz. Nie przestawj bić, już nigdy, mój niezastąpiony, jedyny dzwonie!! -
Niebywałe poczucie humoru. Naprawde fajny wiersz!!
-
Na pożegnanie z uśmiechem
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Dziękujemy Pani za włożony w nasze nauczanie trud, Choć nikt nie jest z tego zadowolony, że przypadków musiał uczyć się do nud. I tak to by nas nie ominęło I do głów w końcu samo to przypłynęło. A Akademię pana Kleksa Musiała przeczytać nawet największa beksa. Kartkówki były tylko dwie I każdy z nas to dobrze wie, Że zbyt trudne nie były I żadne wiedze się tego nie wstydziły. O Pani wspomnienia będą miłe. Nie zapomnimy Pani nigdy, na pewno!! Pamięć przybita będzie jak gwożdziem drewno. DZIĘKUJEMY!!!!!!! Z całych naszych serc Za Pani nauczanie i za Pani cierpliwość, rozważność, pomysłowość. Smutno jest nam na to rozstanie, Lecz wierzymy, że niedługo znów nastąpi wielkie powitanie. DZIĘKUJEMY!!!!!!!!!!! -
niezwykły wierszyk niezwykłemu nauczycielowi- koledze
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Każdy rację przyzna ze pan Ktowiec* nie spodziewał się, ze dziewczyna mu miłość wyzna, otóż pan Ktowiec to jeszcze nie wdowiec. Zawiodł się na Żmiji Wrednej takiej bez weny twórczej, biednej Zdążyła jednak na Walentego niezwykła datę, 14 lutego A jeśli pana Ktowca dziś zawał trafi to może by ,mu medal pośmiertnie dali … lecz na tym ucierpi cała ojczyzna bo pan Ktowiec na domiar, wyjątkowy mężczyzna!! *nazwisko zostało zmienione -
Wiosno, dziękuję ci, że przyszłaś. Poczułam zapach kwiatów, zobaczyłam zieloną trawkę, drzewa kwitnące owocem gęstym, żonkile, moi żółci ulubieńcy pokazywali swe kwiaty. I wiedziałam już wtedy, że to ty. Że to ty, wiosno, już przyszłaś.
-
Antoine de Saint-Exupéry "Dobrze widzi się tylko sercem, najważniejsze jest niewidoczne dla oczu. "
-
położyłam się zmęczona po ciężkim dniu nauki i pracy i przyśnił mi się sen, piękny sen. Latałam w tym śnie między chmurami, wznosiłam się ponad ziemią. Widziałam ptaki uśmiechały się do siebie. I morze, niby niebieską plamę. I lasy, jako zielone oazy życia. I zdałam sobie sprawę, że mam zamknięte oczy. Widziałam to wszystko sercem.
-
Chodź, pójdziemy do ogródka Chodż, nazrywamy bzów pachnących kolorowych kwiatów... Pobawimy się w ogródku Przyjdziemy potem do domu umyjemy ręce i naszej mamusi podarujemy kwiaty w podzięce za jej jedyne, wspaniałe serce
-
Widziałam dziś cię, aniołku!! Byłeś taki ładny, cały biały. Taki blask od ciebie bił, że aż się przestraszyłam. Lecz twój spokój twarzy mnie też uspokoił. Aniołku, Aniołku Po coś ty tu przyszedł? Czy chciałeś mi coś powiedzieć?? Czy chciałeś mnie zobaczyć?? Aniołku, Aniołku powiedz, proszę przyjdziesz jeszcze??
-
oko na świat
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
wstałam dziś rano.... i zobaczyłam monotonny dzień jasną chmurę smutku psa, co Lassie przypomina i siebie.... taką...niezmienioną Wstałam dziś rano...i zobaczyłam moje oko na świat -
co zawiera miłość?? Przyjaźń?? Dobro?? Litość?? tak ciężkie, refleksyjne pytanie któż się nad tym zastanowi?? w pędzie życia w biegu losu nikt się nie zatrzyma (...)
-
marzenia
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
marzenia to chwile gdy zanurzam sie w nierealny świat czym byłby świat bez marzeń? monotonną chwilą wypełnioną pustką taką samą, nudną, nieco melancholijną. Marzenia są czymś pięknym wypełniającym moje życie bez nich nie byłoby mnie... (...) -
są serca, które kochają są serca, które lubią są serca, które głaszczą serca są serca, które biją w rytm serc sa serca, które biją....jakby na odwrót są serca, które pragną serca są serca, które łakną przyjaźni są serca, które trują. Ach, ileż tych serc trujących pomiędzy ogniem a wodą między niebem a piekłem Daj, Boże, żeby mnie takie nie zatruło. Daj, Boże, aby nie było serc trujących. Tylko te kochające....
-
Wspomnienie śp. A. Mierzwie
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Te dawne chwile.... dziś wróciły Jedno wspomnienie wspomnienie o wspólnej zabawie wywołało łzy w moich oczach i ścisk w sercu Dziś, w Wielki Piątek wspomnienie o tobie cierpiącym przyniosło mi cierpienie A teraz ...siedzę sama i cichutko łkam w rytm śpiewanych przez ciebie pieśni -
Autobusy wieczorową porą
Anna Winston odpowiedział(a) na Anna Winston utwór w Wiersze gotowe - publikuj swoje utwory
Jasne, białe, przedziwne Co chwilę się zatrzymują są takie...osobliwe Autobusy wieczorową porą tak niezwykłe Niezatłoczone..odpoczywają a w nich kierowca; znudzony, senny prowadzą autobus wieczorową porą!!