„...”
Wrócić na start
i znów czekać na strzał.
Wrócić do domu,
by odczekać wczorajszy deszcz.
Wrócić na peron
i wyjechać z mroku.
Wrócić i...
Lecz nie ma powrotu.
Nie ma też dnia, by nie myśleć...
Czasu, by
uwolnić łzy,
biec co sił,
cieszyć się dniem,
ponownie być,
zakochać się...
Nie ma... i nie będzie.
Jest tylko wąskie przejście,
nietoperze, krzyk i my...