[Przeszłość]

A kiedy ty trole jadłeś??
Nie piłeś może wtedy zielonej wódki, bo nie którzy tak mają??

[Wiosenna pokusa]

Świetne pojednanie wiosny z pokusą.

A co do mojego wiersza to ci nie wytłumaczę, bo dla mnie każdy powinien czytać i rozumieć wiersze na swój sposób. =]

[schody]

Zgadzam sie z teza, ze wiersz jest przekombinowany.

[O Mario, Maryjo]

Po co mi zbędne myśli?
Po co zbędne uczucia?
Przecież możemy żyć dzisiaj i tutaj.

Nie musimy codziennie uciekać.
Nie musimy żyć według żadnych norm.
Może wystarczy przeczekać?

Idzie, idzie Maria, Maryja
Czy ona szuka Ciebie czy Mnie?
A może Nas oboje.

[zdeptaliśmy jego twarz]

Coś w tym jest. Szczególnie pierwsza strofa.

[Przeznaczenie]

Mi się osobiście podoba, ale nie zostawia długotrwałego wrażenia, w sumie to nawet fatamorganowicznego, że sie coś przeczytało.

[Pytanie?]

czym jest karmazyn
czy istnieje coś takiego
czym jest cierń
miłością moją czy też jego?

kto z zachwytu pieje
w każdy ranek
czy to wiatr
a może ganek?

czy ktoś rzucił w końcu kamień
czy wciąż myśli o mnie czasem
czy ten kamień jest tą myślą
czy ta myśl jest dla nas katem?

wciąż szukamy odpowiedzi
i choć one są bezładne
każde słowo które skradnę
będzie miało złe znaczenie
bo powiedzie mnie od prawdy
aż po wieczne odkupienie.

[O mnie tak poprostu]

To znów Ja o tysiącu twarzy.
Codziennie kochając,
Codziennie umierając
Pragnę przeżyć.
Nie da się przewidzieć mego zachowania.
Nie da się poczuć tego, co ja czuję.
Nie da się poznać Mnie - Nikogo do końca.
To znów Ja - Panna Nikt.
Poszukuję spełnienia,
zrozumienia.
Pragnę stać na krawędzi
i nie chcieć skoczyć.
Pragnę sama siebie zrozumieć.