Czy jesteście wystarczająco zuchwali??!! " rozległ się głośny, znudzony i wyuczony głos
Zbyt pełna jestem potępienia, by nie stłumić tego głosu, by nie oddalić się i nie wejść na nowo postałą górę po drugiej stronie rzeki.
Przechodząc przez papierowy, niewielki i małoznaczący most spotkałam stwora całkowicie papandrycznego Goa Mori.
Mogłam na chwilę stanąc nad sobą i widzieć kierunek, moc swego nurtu.
"Spojrzeć, gdzie składam hołdy"
Na jedną, całkowicie ulotną chwilę, "na dwa kroki" widzę jakich brzegów sięgam. Czy rzeczywiście widzę brak? Ale czego, co.
Nagle jestem kimś innym, pozornie, bowiem na tę chwilę staję się "kimś kto na mnie patrzy".
Jeżeli stoję teraz na moście i patrzę na rzekę, to znaczy, że równocześnie nie mogę być przepływającą pod mostem albo w ogóle płynącą wodą.
Oto pierwszy warunek braku.
Między tymi dwiema formami istnienia zawieszone jest Goa Mori.
Goa Mori jest rodzajem formy matka-dziecko
Pozwala naprawdę żyć i jednocześnie jest Wytworem Ciebie.
Próbując zrozumieć warunek braku albo Goa Mori, zaczynasz chwiać się w przybieranych pozach, na powrót stając się rzeką, czymkolwiek innym, czym jesteś ; to nie ważne.
Mój przyjaciel Piso jest cieniem.... To cienie mówią Ziemi
o naszym istnieniu