Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Majka Majka

Użytkownicy
  • Postów

    7
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Majka Majka

  1. W naszym wspólnym domu Jestem dzisiaj sama Pościel nie ostygła A w sercu świeża rana Odszedłeś nagle, o świcie Tak bez pożegnania Talerze nienaruszone Od Twojego śniadania Gorąca woda w czajniku Po porannej kawie Filiżanka zabrudzona Stoi jeszcze na ławie Zaczekam do wieczora Kiedy znowu wrócisz Ocknę się zaspana Twój dotyk mnie obudzi ...znów odchodzisz rano I ta noc za nami Znów wychodzisz z domu Nie trzaskając drzwiami.
  2. Troszkę brak rytmu, ale ogółem jest ok. Pozdrawiam
  3. Jak na mój gust za dużo razy używasz słów"świat","nas" itd. Ale ogólnie podoba mi się:)
  4. W naszym wspólnym domu Jestem dzisiaj sama Pościel nie ostygła A w sercu świeża rana Odszedłeś nagle, o świcie Tak bez pożegnania Talerze nienaruszone Od Twojego śniadania Gorąca woda w czajniku Po porannej kawie Filiżanka zabrudzona Stoi jeszcze na ławie Zaczekam do wieczora Kiedy znowu wrócisz Ocknę się zaspana Twój dotyk mnie obudzi ...znów odchodzisz rano I ta noc za nami Znów wychodzisz z domu Nie trzaskając drzwiami.
  5. W naszym wspólnym domu Jestem dzisiaj sama Pościel nie ostygła A w sercu świeża rana Odszedłeś nagle, o świcie Tak bez pożegnania Talerze nienaruszone Od Twojego śniadania Gorąca woda w czajniku Po porannej kawie Filiżanka zabrudzona Stoi jeszcze na ławie Zaczekam do wieczora Kiedy znowu wrócisz Ocknę się zaspana Twój dotyk mnie obudzi ...znów odchodzisz rano I ta noc za nami Znów wychodzisz z domu Nie trzaskając drzwiami.
  6. Tak daleko od domu Tęsknię za ciepłem i spokojem Pozwól mi wrócić tam na chwilę Pozwól, tak bardzo się boję Tak daleko od prawdy Tęsknię za brakiem tajemnic i wojen Pozwól mi przerwać tą bitwę Pozwól, tak bardzo się boję Tak daleko od szczęścia Tęsknię za uśmiechem, smutek łzami koję Pozwól mi wtulić się w Twoje ramiona Pozwól, tak bardzo się boję.
  7. W naszym wspólnym domu Jestem dzisiaj sama Pościel nie ostygła A w sercu świeża rana Odszedłeś nagle, o świcie Tak bez pożegnania Talerze nienaruszone Od Twojego śniadania Gorąca woda w czajniku Po porannej kawie Filiżanka zabrudzona Stoi jeszcze na ławie Zaczekam do wieczora Kiedy znowu wrócisz Ocknę się zaspana Twój dotyk mnie obudzi ...znów odchodzisz rano I ta noc za nami Znów wychodzisz z domu Nie trzaskając drzwiami.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...