Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

M.Stawska

Użytkownicy
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez M.Stawska

  1. Niby nic... długo już cię nie było... a słońce nadal na niebie świeciło... dzień każdy toczył się swoim rytmem utartym, zwyczajnym, bezbarwnym... Niby nic... niby nic się nie zdarzyło... i księżyc świecił tak samo, jak przedtem a nocami nic nowego się nie śniło... były zwyczajne, przespane, jak wcześniej Niby nic... niby wszystko jest tak samo... dzień i noc toczą się utartym trybem... niby nic... niby nic się nie zmieniło... a nic nie jest już takie jak było przedtem
  2. A gdy pochwyci mnie w swe ramiona obejmie mnie z czułością wielką, gdy bieg swój zwolni bicie serca spowolni rytm swój oddech mój gdy będzie błogi, upojnie głęboki wspaniale krzepiący, niezwykły i zdrowy bajecznie cudowny, upojny bez miary oddam się bez wahania, z rozkoszą tej pieszczocie nieziemsko boskiej wspaniałej, niezwykle cudownej bajecznie przedziwnej i wzniosłej... W jego objęciach bosko wypocznę niech mnie pochwyci Morfeusz... w ramiona swoje weźmie mnie... niech śpię szczęśliwie, bezboleśnie niech śnię... że o tobie nie śnię...
  3. Wsłuchana w lekki podmuch wietrzyka wpatrzona w nocy bezdenną ciszę zda się, ze z głębin ciemnej otchłani szept twój w oddali czuły gdzieś słyszę Tuląc się z zimna w chmurkę puchową okryta mglistym chłodem północy zda się że w blasku chmurnej poświaty widzę twe ciemne błyszczące oczy Skąpana w srebrnym księżyca blasku odbita w świetle gwiazdy błyszczącej gdzieś skrajem chmury niebem płynącej dostrzegam uśmiech jasny jak słońce Tak zawieszona w chłodnej przestrzeni zda się, że płynąc gdzieś ponad ziemią przemierzam zimne gwiezdne otchłanie chcąc cię odszukać, siebie odnaleźć
×
×
  • Dodaj nową pozycję...