voolf6693
-
Postów
52 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
nigdy
Odpowiedzi opublikowane przez voolf6693
-
-
Mmm.. Nie musze pisać poprawnie, musze panować nad słowami i trafiać do słuchacza.
Nawzajem.0 -
Zakląłeś niewinnego Anioła,
dotykiem Twych słodkich ust,
anielica złocista
nie wzleci w niebo już.
Gniewnie poszarpałeś
miłości Naszej żar,
w jej bezbronnym cieniu
wzbudziłeś Boży żal.
Potrafisz być dwojgiem
przezroczystych skarbców?
Zamieniasz wciąż ludzi
w cierpiących posłańców.
Oddzielisz me słowa
od brudnych podpisów?
Nie zmienisz mej biedy
w duchowym ukryciu.
Umarłą wskrześ wiarę,
umyj grzeszne oczy,
w kłamstwach swych tonących
nieraz krew Twa zboczy.
(7-8 Czerwca)0 -
jeśli Ci sie nie podoba to pech.
Pisze od dawna. Być może nawet dłużej od Ciebie.
Ten wiersz oddawał to co ja czuje.
Mam pisać inaczej, bo komuś sie to nie podoba?
Mam kłamać?
Hmm... Byc może to było twoje zdanie.
Może napisałąś to, żeby mnie przy sobie zniżyć,
albo żeby mi zrobić przykrość.
A to pech ;)0 -
To mi sie podoba, nawet bardzo. O. Dociera do mojej wyobraźni.
Pozdrawiam.
G.0 -
Szczerze? Niezbyt przypadł mi do gustu.
Niestety nie przemawia do mnie.
Hmm..
Pomimo to pozdrawiam.
G. :P0 -
Miłość niszczy,
miłość zabija
umysł.
A ja patrzę,
przez zakrwawioną szybę,
w ogrodzie pocałunków
szukam Twego nikłego cienia.
Miłość oślepia,
podświadomie zabiera
świadomość.
A ja szukam
na moim suchym ciele
najmniej znaczonego śladu
Twoich fałszywych łez.
Miłość uśmierca,
wpędza do grobu,
dusi.
A ja wciąż
zza pomników grozy,
obserwuję całe życie,
z Tobą, od początku..
(27 maja)0 -
Nie podobajo sie to trudno.
P.s: To nie jest straszne.
Tak możesz mówić o swoich wierszach...0 -
Poczekam.
Cierpliwie trwająca,
stojąca pośrodku Twych stóp.
Powietrze biorąca
przez niedoskonałość
niechcianych ust.
W końcu umrę,
z tęsknoty
do tulipanów więdnących.
Do uśmiechów
między Nami
się zamykających.
Kiedyś ujrzę
Cię może
jako człowieka.
Kilka pełnych lat
sobie
na to zaczekam.0 -
Na ogół pisze wiersze z przerwaami, kilkoma częściami... nie jestem przyzwyczajona do czegoś pokazanego wyżej. Dzięki za rade, pozdrawiam :D
0 -
I to jest właśnie to.
Wiersz mi sie strasznie podoba, ciekawy, taki niezwykły... w swojej... ekhm.
Nie wiem, jak go określić.
Poprostu mi sie podoba i DRUGIEGO TAKIEGO SAMEGO nie ma i nie będzie ;)
Chyba, że ktoś ściągnie.
Pozdrawiam, G. :*0 -
Wiersz jest ciekawy, inny, takiego jeszcze nie czytałam.
To nie miało tak brzmieć.
Zacznyam jeszcze raz.
Wiersz bardzo ladny, podoba mi sie.
Bardzo oryginalny i niepowtarzalny.
Czekam na kolejne nowinki.
Z poszanowaniem.
G. !0 -
Fantazyjne pocałunki
wycelowane prosto
w pamiętliwy punkt
wrażliwego ciała.
Bojaźliwe objęcia,
słowa kłamliwe,
oddechy długie
brane na długie zaś.
Twoich ust miękkość
schowana za zasłoną
wielu barw,
wina dna.
Pseudouśmiech,
niezdatne muśnięcia,
wspomnienia wzbudzające
Nasze słodkie objęcia.0 -
Ładne. Bardzo ładne.
Dodaje do ulubionych ;]0 -
Też pisze pesymistycznie. Owszem, też.
Ale ja nie daje tu tych wierszy, boje sie opini ^^
Daje je na blogu poprostu, no!
A wiersz wyszedł... przyzwoity :D
Pozdrawiam gorąco.
G.
\0 -
Dla mnie to wiersz może być, chociaż jak poprzednicy, DODAŁABYM tu jeszcze coś... kontrowersyjnego :D Pozdrawiam
G.0 -
A mi się podoba. Bardzo nawet bym powiedziała. Pozdrawiam :-)
0 -
Wsłuchana w kropli bal,
rozmarzona, zakochana,
ślepa, że aż żal,
w piękno powiązana.
Spoglądająca
spod byka na kształt
czekoladowego zająca
z duszą władców tysiąca.
Czy wiersze to tylko rymy?
stała i rozmyślała.
I myśli potwierdzała
i myślom zaprzeczała.
A za oknem
taniec, gwar balowy,
złość i gniew ktopel
spoglądający zza jej głowy.
A w jej oczach
mętlik i zniesmaczenie.
Uciekający rozsądek,
wymarłe zrozumienie.0 -
Wiersze ostatnio wychodzą mi, jak powyżej widać.
Zaczynam pisać coraz lepiej.
W sumie, ten też innym się podobałxD
Pozdrawiam^^
G.0 -
Nie wiem, nie wiem. Ostatnio mam czas, kiedy kiepsko pisze, z rozumieniem też troche gorzej. :) Pozdrawiam.
G.0 -
Szkoda, ale zrozumiałam tylko połowę sensu tego wiersza.
Pozdrawiam.
G0 -
Pierwsza zwrotka najbardziej mi sie podoba, reszta mniej, o wiele mniej.
Całość powiązana.
Pozdrawiam.
G.0 -
Przytul mnie,
zrań prawdy kolcami.
Między ciałami
wciąż się wiją.
Wciąż aż tyle nich między Nami.
Umysł zraniony,
od ust uzależniony,
od słów
szczerych, bolących,
prawdę w słowa ujmujących.
A na ręce
ślad ciemności i męki,
krzyku przeraźliwego,
ślad po nieublaganym
dotyku ręki.
A zasłony
wciąż odsłaniają coraz to nowy świt.
Za oknem pustka,
uczuć cmentarz,
nasze czeka też ten wstyd.0 -
Dziękuje, szanuje opinie.
Miło mi ;-))
Znowu pisze od serca...0 -
O.o nie wiem zbytnio ocb, ale nie ważne :D
Fajnie, że sie chyba podoba^^
Pozdrawiam0
Życie niewinnego Anioła
w Wiersze gotowe
Opublikowano
Może Twoim zdaniem nie trafiam do słuchaczy.
Więcej komentarzy mam na blogu, może dlatego, że tam więcej osób mnie zna?
Tu dodaje mało, bo są tu ludzie złośliwi i zazdrośni, często napiszą mi coś niemiłego.
Poprostu mnie tu nie znają.
Nie czepiaj sie mojej poprawności pisania, nie pisze źle, nie pisze też idealnie.
Dla tych, którzy LUBIĄ czytać moje wiersze jest w sam raz.
Wszystko już chyba napisałam, co do swojego zdania na ten temat.