Weź mnie taką, jaka jestem
W ten majowy poranek
Podaj mi rękę daj dobre słowo
Będę cichutko kroczyć za Tobą
Weź mnie taką, jaka jestem
Nie pytaj, kim byłam
Dziewicą czy ladacznicą
A może, grzeczną uczennicą
Nie ważne, kim byłam
Zauważ, kim teraz jestem
Że chcę być dla Ciebie
Wodą i powietrzem
Weź mnie taką, jaka jestem
A ja w podzięce
Dla Pana Jedynego
Lub dla czarta rodem
Oddam wszystko
To, co posiadam
To, co mi drogie
Oddam i siebie w ofierze
Na ołtarzu miłości
Za ciepłe jedno słowo
Za okruch namiętności
Za skromny gest czułości
Za to, że mnie przygarniesz
Że będę zawsze przy Tobie
Czy teraz wszystko jasne?
Czy weźmiesz mnie?
Taką, jaka jestem