Myślami uciekam w nieznane
Błądzę po przestworzach
Samotnie ide w miejsca ustronne
myślę,
choć nie chce
Uczucie nieuchronne
Wracam do przeszłości
Początku dojrzałości
pierwszych miłości
uśmiechu radości
dziecięcej niewinności
Myślę o tym jak się zmieniłam
czego żałuję
co ułożyłam
Niedużo tego, bo wszystko przede mną
Lecz jedno mnie boli
i boleć nie przestanie
Nigdy nie powiesz do mnie kochanie
"Idealny świat- bajka mówiłam,
Poznałam Cię, w górę się wzbiłam...
Między obłokami z Tobą latałam!
Tobie ufałam, Ciebie kochałam!
Myślałam, że nic tego nie zmieni...
Myliłam się...
Zanim się spostrzegłam leciałam w dół,
nie było odwrotu-
straszny ból...
Rozbiłam się jak szkło,
na małe kawałki...
Ranię jak szkło-
koniec bajki..."
Najtrudniej było zapomnieć..
Najtrudniej otrzeć łzy.
Iść do przodu i nie myśleć,
Że dla Ciebie chciałam żyć.
Już nie jesteś dla mnie wszystkim,
Już nie kocham wcale Cię.
Tylko gnębi mnie pytanie:
Czy Ty kiedyś kochałeś mnie?
Nie odpowiesz mi już teraz?
Bo za późno dla nas jest?
Ale chciałabym to wiedzieć
Chciałabym upewnić się..
Nigdy nie czułam Twojej miłość..
Nie zaznałam odrobiny czułości..
Więc upewnij mnie "kochanie"
Tak czy nie?
Odpowiedz na to ostatnie pytanie...