Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

IN

Użytkownicy
  • Postów

    1 324
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez IN

  1. W dniu 21.08.2021 o 10:38, Father Punguenty napisał:

    @IN wiem, ale celowo tak napisałem. Efemeryda to szybko zmienna cecha,  która istnieje ale zmienia wartość.  Tu ulatuje.....?

    domniemałam, że wiesz iż "masło jest maślane" a "efemeryda ulotna", ale... od poezji oczekuję efemerycznego gospodarowania słowem, lekkości na pograniczu uchwytnej.... heh... co ja tam gadam, stara jestem i zmierzam ku demencji ;)

  2. W dniu 21.08.2021 o 10:41, Father Punguenty napisał:

    @IN zgadza się. 

    bez urazy Ałtora, moim zdaniem utforek kiepski jest poetycko i doskonały jako satyra (polityczna), z przytupem akuratnie grzmoci w nocnik;) cóż więcej? -podobno "mądrej głowie dość dwie słowie"....?

  3. W dniu 21.08.2021 o 10:39, Mateusz napisał:

    Rzeczywiście, ze względu na wiek postów, jest jakiś mały problem z ich wyświetleniem :)

    Wszystkie dodane utwory są dostępne, można się do nich dostać tędy: https://poezja.org/profile/26185-in/?tab=node_dp44filtercontent_dp44FilterContent&sortby=title&sortdirection=asc

     

    np. Tajemnica z 18 marca 2007 roku :)

     

    kropla w morzu...;)

    , dzięki za podpowiedź, będę nurkować w błotnej otchłani ;)

     

    W dniu 20.08.2021 o 23:44, IN napisał:

    Chciałabym, po kilku latach, powrócić na ulubiony onegdaj portal. Po żmudnych zabiegach odzyskalam jeden login. Coś tam kiedyś zamieszczałam, przykro że nic nie zachowało się z mojej aktywności, Poszukiwałam swoich   u-tfrorków i komentarzy do nich. Poszukiwałam znajomych nicków. I nic,

    Przytłacza mnie wszechobecna  na portalu reklama.

     

    tak czy owak- spróbuję tutaj zaistnieć ;)

    pozdrawiam:  IN-ka i pchła szachrajka

     

     

    też f.isia ;)

  4. 6 godzin temu, Marianna_ napisał:

     

    (utwór przypomniany)

     

    w potrzebie która jak mówią jest matka wynalazku

    popatrz na świat oczyma swoich przodków "pierwej"

    mniej na mamonę

     

    wszechogarniaj kosmos wzrokiem pozwalają gwiazdy

    układając zapis prawdopodobieństwa drogi mlecznej

    na wspólnym niebie

     

    w kwestii odnalezienia na wyciągnięcie ręki cegiełki

    stos do własnej budowy ważne żeby było po kolei

    nie wpadaj w dołki

     

    zapamiętaj nim minie spojrzenie nieuchwytne odławiaj

    niewerbalne w rozmowie z szumu drzew ponad sadem

     

     

    ciudo poe , wszechogarniaj i tyykaj inie dławiaj

  5. W dniu 15.03.2017 o 05:34, Jerzy_Edmund_Sobczak napisał:

    @A_B
    Podoba mi się Twoja odpowiedź.
    Przepraszam, ogromnie i majestatycznie, że Cię pomieszałem ze Zbigniewem i zrobiłem typowe dla zupek w proszku dwa w jednym.
    Moja odpowiedź, z kolei, była kosmologicznym żartem. Spróbuj zrozumieć ogrodnika, który próbuje coś na jałowym gruncie.
    A energia?
    Męska, wiadomo wypala się zaraz po erupcji.
    A ja nie jestem obrażalski i Ty nie wydajesz mi się takim.
    Choć poczucie humoru mam dosyć trudne.
    Niemniej, wybacz A_B.
    Niektórzy myślą sobie, że zaimponują, jeżeli nie poezją lub jej czytaniem, to dawną wiedzą ze studiów.
    To nie u mnie.
    Sam jestem głupi, i niewiele we mnie inteligencji, bo dopiero przejrzałem na oczy po eksperymencie, pożal się Boże.
    Otóż znalazłem na dnie szuflady gaz pieprzowy.
    (Zbynio poda Tobie chemiczny skład tej substancji. Wiem, że kapsaicyna, ale Big Zbych poda strukturalny wzór chemiczny) Pomyślałem, że podaruję mojej niedawno poznanej pani do obrony.
    Oczywiście, zechciałem sprawdzić, psikając sobie odrobinę na rękę.
    Odbiło po oczach.
    Oślepłem na czas długi.
    Teraz już widzę klawiaturę i monitor.
    Przez łzy, bo wciąż płaczę.
    Nie jestem Ci wrogiem. Wręcz przeciwnie.
    Sam widzisz, że jednak mało inteligentny jestem.
    To dopiero była erupcja.
    A ja?
    Nie dlatego skruszon, że przez pieprz w gazie.
    Ale dlatego, że faktycznie mogłem Ciebie urazić.
    A nie chciałbym.
    Z poezją swoją i innych jestem obeznany.
    Oczywiście, nie mam żadnego monopolu.
    Potrafię jednak odpowiadać na niewyszukane, choć zakamuflowane żarty.
    Nie jestem cielęciem na tym polu.
    A na tym portalu testuję cierpliwość martwych.
    Mało co dycha.
    Ten portal.
    I może tylko w dziale dla niezaprawionych coś się naprawdę dzieje.
    Cieszę się, gdy ktoś w ogóle odpowiada. (Tu wykluczam Bronmusa) Gdyby jeszcze merytorycznie o tekście?
    Jeżeli ciekawi Cię forum, portal, który żyje, to zapraszam na PW.
    Tam mogę agitować.

    Jerzy Edmund

    no tak.... ino cosik w sercu ściska ... dychało to coś na portalu

  6. Chciałabym, po kilku latach, powrócić na ulubiony onegdaj portal. Po żmudnych zabiegach odzyskalam jeden login. Coś tam kiedyś zamieszczałam, przykro że nic nie zachowało się z mojej aktywności, Poszukiwałam swoich   u-tfrorków i komentarzy do nich. Poszukiwałam znajomych nicków. I nic,

    Przytłacza mnie wszechobecna  na portalu reklama.

     

    tak czy owak- spróbuję tutaj zaistnieć ;)

    pozdrawiam:  IN-ka i pchła szachrajka

     

     

  7. W dniu 6.08.2021 o 20:12, Father Punguenty napisał:

    Polityk zaiste istotą jest przedziwną.
    Przemawia tak, jakoby wszystko znał.
    Obieca on wszystkim dać po równo,
    Lecz na początek sobie dać by chciał.

     

    Mąż stanu zawsze czyste ma zamiary.
    A z prawdą oczywistą mija się na styk.
    I wiecznie gada i cały czas coś mówi,
    Lecz o czym mówi, nie zrozumie nikt.

     

    Jak kameleon polityk jest przewrotny.
    Kolory umie zamienić nawet w czerń. 
    A kiedy trzeba, wywróci i na czerwień.

    A gdy żar się zbliży, wpełznie w cień.

     

    Polityk każdemu chce dogodzić, choć 
    Sprytnie w rękawie schowany piąty as.
    Każdemu herbatę siódmy raz posłodzi.

    Przysięgnie, że żonę zdradził tylko raz.

     

    Jeśli go spytasz, co jadł na śniadanie ?
    A to co wszyscy - chociaż kawior żarł.
    W kościele pierwszy klęknie, wstanie,
    Przeciw wszystkiemu gębę będzie darł.

     

    Polityk, gdy pora to najgorsze wieszczy,
    Wierząc że los mu powierzy rządów ster.
    Przed redaktorem wywali kieszeń pustą, 
    Choć ucho wyczulone na koperty szmer.

     

    Lecz gdy wybije godzina prawdy szczerej, 
    A jak Bóg miły kiedyś walnie jasny grom,
    Na koniec burdygiełu zwali wielką kupę i 
    Z walizą nieśmiało bąknie: ja was pardon.

     

    YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)

    "Lecz gdy wybije godzina prawdy szczerej,
    ...... nieśmiało bąknie"

    hehe.... 

    o święta naiwności ! - tylko bąknie? tylko On?

    "w godzinie prawdy " mniemam że nastanie wszechogarniający smród ;)

  8. 1 godzinę temu, Father Punguenty napisał:

    Lubię aksamitną chwilę, efemerydę ulotną,

    Kiedy smutna zawisa konieczność podróży.

    Gdy spojrzę przed - nim marzenia zakwitną,

    Czy zwiędną, nie wiem, bo czas im nie służy.

     

    Jak ślepy linoskoczek na rozpostartej linie,

    Przeplatam cicho gładkie kamyki w dłoniach.

    Łowiąc zbyt wcześnie umarłe chwile, jakie

    Wskrzesza wiatr, który głaszcze po skroniach.

     

    Jasne chwile, radosne jak spełnione marzenie,

    Rozsypuje za sobą pamięć po drodze ulotna,

    Jak ptaki zerwane na dźwięk, i z uwielbieniem

    Smakuję, zadeptując czasu wstęgę powrotną.

     

    Jak kolekcjoner ze świadomości wybieram,

    Przesłaniam nimi z nadzieją to, co doczesne.

    Lubię układać w głowie misterny, mały zegar,

    Który zagłuszy w przyszłości godziny bolesne.

     

    Niebawem znów wszystkie niepamięć rozmywa

    Znikają tak szybko, jak dzwoneczek zadzwoni.

    Nim kotara zapadnie, która przestrzeń rozrywa,

    Zamknąć chcę wspomnienia jak kamyki w dłoni.

     

    Złowić je, schwytać jak ptaki krążące, niełatwo,

    Gdy teraźniejszość na igle przesuwa się stale.

    Zawsze, więc chcę po - co niezmiernie kuszące,

    Przesuwać się z nimi razem zawsze lub wcale.

     

     

    YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)

    "efemeryda ulotna" jest doskonała,  jak masło maślane :)

    pozdrawiam serdecznie

     

  9. Cytat
    pytasz jak poznać dobry los
    czy miłość przyjażń młodość może
    czy napełniony wreszcie trzos
    rodzina dom podróże zdrowie
    popatrz dookoła ile łez
    chociaż spełnienie hossa zadość
    zobacz jak malusieńki grosz
    z wulkanu mocą niesie radość
    jak dobra słowo ramię w trudzie
    cichutki znak porozumienia
    jak szczery uśmiech gniew ostudza
    i radość jak wychodzi z cienia

    :)
    niezmiennie ajlafju, Panie od budowy mostów,
    -tekst antypsychodeliczny ;)

    pozdrawiam, fisio-INka-pchła szachrajka
  10. Cytat
    Wybuchła,
    jak zwykle o tej porze słońca.
    Wciąż chłodno, a jednak komary wyrywają się
    z zaklętych, jantarowych form.

    Powtarzam swoją wędrówkę z jesieni.
    Mam więcej czasu.
    Przemierzam więc, tu i tam.
    Już znam po imieniu dawno umarłych patrycjuszy.
    A bazylika przede mną - raz!
    Raz za plecami.
    Zwierciadła okiennych wystaw
    perfidnie
    pokazują mi, że jestem sam.

    Opuszczam uliczkę.
    Odtąd będę szczególnie ją kochał.
    Chociaż taka krótka.

    Na Moście Chlebowym kanału Raduni
    brakuje jednej kłódki.



    [url=http://www.poezja.org/wiersz,1,153093.html]Spacer Mariacką[/url]


    Cytat
    Wybuchła,
    jak zwykle o tej porze słońca.
    Wciąż chłodno, a jednak komary wyrywają się
    z zaklętych, jantarowych form.
    Na Moście Chlebowym kanału Raduni



    :)
    edit:
    sorry, komentarz w formie niekoniecznie takiej jak chciałam :(
    po prostu wydłubałam z Twojego co mnie porusza,
    dawno tu nie zaglądałam, muszę się podszkolić technicznie
    pozdrawiam, INka :)
  11. Cytat
    przybity kulą
    w rozwidleniu konarów
    umierał długo
    nie słyszał wystrzału
    tylko poszum wiatru w liściach
    i ptaki jak się zerwały

    drzewo go zarastało
    z każdym rokiem
    językami kory
    obejmowało mocniej
    zamykał się świat
    w ostatnim blasku
    guziki potoczyły się
    do zetlałych stóp
    światło zgasło

    nakarmione krwią
    wyrosło ponad inne
    ulubili je skrzydlaci
    drwale omijali
    ostatnie na polanie
    doczekało jak ktoś
    zaczął się pod nim
    modlić

    Leszku, nie,
    - nie dla mnie taki patetyczny dyszkant

    Cytat
    przybity kulą
    w rozwidleniu konarów
    umierał długo
    nie słyszał wystrzału
    tylko poszum wiatru w liściach
    i ptaki jak się zerwały


    nie słyszał wystrzału
    w rozwidleniu konarów
    umierał - szum wiatru w liściach
    i ptaki


    - a to wydłubałam i przystosowałam na mój prywatny użytek ;) [obrazek/collage ?]
  12. Cytat
    wyobraź sobie dwudziesty pierwszy wiek bez człowieka
    człowieka bez pozy
    wstyd bez oczu
    samotność bez ludzi

    pewność bez spojrzenia
    obraz bez światła
    światło bez napięcia
    napięcie bez zwątpienia

    wyobraź sobie Boga bez ciszy
    muzykę bez świadectwa
    wiersz bez słowa

    bezlogiczne obrazowanie
    jeśli nie ma człowieka na kij roztrząsać czy jest z pozą z czy bez...?
    skoro go nie ma, to nawet nie jest "bezpozycyjny" ;)

    wwal to w kosz :)
  13. Cytat
    Nie poznasz tego człowieka –
    będziesz do końca życia –
    sam już nie wiem –
    uboższa czy bogatsza?

    To jest gość
    subtelny a wcale nie taka łajza
    żeby tak bardzo zniewieściały
    a tym bardziej zmanierowany.

    Mówię ci wprost –
    twój ideał człowieka
    a może i mężczyzny
    ma przecież swoje fanaberie.

    Swobodny i pewny swego
    ale też perfekcjonista
    niemalże do przesady –
    żeby nie powiedzieć – do głupoty.

    A tobie mogę powiedzieć
    jeszcze jedno –
    to ci dopiero jest głupota
    kiedy od niej nie można się uwolnić.

    to jest nadal siermiężne w wykonaniu i odbiorze :(
    zwłaszcza kiepsko odbiera się "mówię wprost"...itd cuzamen z wątpiami "sam nie wiem"...itd,
    no chyba żeby napisać/wywalić wątpie wprost : "mówię wprost - nie wiem"
    ;)
    Tak, tak. Jak najbardziej, wiersz jest zły („to jest nadal siermiężne w wykonaniu i odbiorze”), bo czyż największą jego wadą nie jest to, że napisał go WiJa. A dywagacje, kombinacje, wydziwiania zniekształcające obraz wiersza, są już bardzo dobre, bo dywaguje, kombinuje, wydziwia (myśląc, że weźmie autora na huki, bądź na nie wiadomo na co) komentator i krytyk IN. Jakby te jego akcje nie były jednym wielkim wymyślaniem niestworzonych rzeczy, czegoś w końcu na taki kształt:

    "mówię wprost - nie wiem"

    Kiedy jak najbardziej sensownie i potrzebnie napisałem w wierszu tak:

    Mówię ci wprost –
    twój ideał człowieka

    sam już nie wiem –
    uboższa czy bogatsza?

    Widać wyraźnie, że komentatorowi pomylił się (jeżeli celowo sam nie myli) Rzym z Krymem, ale dla niego, co to za różnica, skoro taki komentatorski kit wciska, że nawet na kilometry śmierdzi jego nieznajomością podstawowych rzeczy, co do interpretacji wiersza. Ale jeśli się jest cwanym komentatorem, jakim właśnie usiłuje być IN, to co to dla niego łączyć słowa i znaczenia zasadniczo, czyli bezpośrednio niewiele mające wspólnego ze sobą, ale za to (byle tylko łączyć) na modłę i styl komentatora. A pośrednio, to wiadomo, że wierszowi można przypisać wszystkie wady jakie tylko można sobie wyobrazić. Nieprawdaż miła pani, krytyku i komentatorze. Witam ponownie pod moimi wierszami. Pozdrawiam
    błędnie odbierasz moje komentarze
    i intencje
    moja "zaczepność" nie jest agresywna, Twoje wypowiedzi - i owszem ;)

    masz "chłopie" problem, ze sobą
    ajmsory za "chłopie"
    ;)
  14. Cytat
    Nie poznasz tego człowieka –
    będziesz do końca życia –
    sam już nie wiem –
    uboższa czy bogatsza?

    To jest gość
    subtelny a wcale nie taka łajza
    żeby tak bardzo zniewieściały
    a tym bardziej zmanierowany.

    Mówię ci wprost –
    twój ideał człowieka
    a może i mężczyzny
    ma przecież swoje fanaberie.

    Swobodny i pewny swego
    ale też perfekcjonista
    niemalże do przesady –
    żeby nie powiedzieć – do głupoty.

    A tobie mogę powiedzieć
    jeszcze jedno –
    to ci dopiero jest głupota
    kiedy od niej nie można się uwolnić.

    to jest nadal siermiężne w wykonaniu i odbiorze :(
    zwłaszcza kiepsko odbiera się "mówię wprost"...itd cuzamen z wątpiami "sam nie wiem"...itd,
    no chyba żeby napisać/wywalić wątpie wprost : "mówię wprost - nie wiem"
    ;)
  15. Cytat
    na scenie on i ona – wiem brzmi banalnie
    to co robią na dywanie
    nie przejdzie cenzury – matka patrzy

    wieczór bezwstydnie włazi przez okno
    wypełniła odległość
    między szerokością a wysokością
    czworokąt

    pod sufitem światło przeplata się z cieniem
    rozmazane szkice
    najlepiej zostawić na jutro
    może cudem znikną przed śniadaniem
    będę wiedziała

    dla mnie 2/3 [i bez "będę wiedziała"]
    jest klimat, jest lepiej
    bierz się Jolka w cugle ;)
  16. Cytat
    czytam deszcz
    deszcz mnie czyta

    strużkami gładzi kosmyki
    ospale zakrada się w gąbczastość ust
    zniża po szyi szept do ramion
    na biodrach zatacza kręgi
    zachłannie tonąc u stóp


    to był urywek lipcowego dnia
    lata siedemdziesiąte osiemdziesiąte
    może przełom

    dziewczynka w deszczu
    i tłumacz snów z zamiłowania

    trochę mi to pompa ;)

    a że czasem biorom mnie pompastyczne klimaty, więc nijak mi zanegować...
    ;))
  17. Cytat
    In - opinia - pusta. uzasadnienie - bez treści, czytaj - brak. Nic nie wniosłeś, ani dla siebie - ani dla mnie tą wypowiedzią. Pozdrawiam ciepło.

    moja opinia jest adekwatna do tekstu,
    bo ten tekst, to zwierzenia z odcisków, a na taką przypadłość może poskutkować maść, upublicznienie raczej nie,
    ha! może spróbuj 'odcisnąć' się bardziej poetycznie? ;)
    wtedy wrócę z "empatią" ;)
  18. Cytat


    Wedle życzeń - do 13.09.10
    I naprawdę kończymy ten temat.

    Tyko jeden ban? I tylko dwa tygodnie...?
    słabo.... :(
    swoje mdłości oceniam co najmniejszej na pół roku, razy trzy (nicki ),

    - papa /gont
    ; )

    O ile się nie mylę, pani już dostała bana.
    Papa.
    kuriozum... a tak pro forma - za co? za mdłości ? ;)

    więc, do trzech razy sztuka,
    - i każda sztuka podana na tacy ;)

    w końcu TY tu rządzisz,
    a ja więcej nicków nie posiadam, i za wszystkie serdecznie żałuję,
    z pożyczonych/deklarowanych nie skorzystam ,

    Alunie - życzę zdrowia, życzę Jej również Bea.2u, Rakoskiego i Jolanty S.,

    podobnie jak Oleśka, www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=869325#869325
    pisałam na priw, deklarując pomoc, długofalową
    i podobnie nie doczekałam się odpowiedzi,

    widać piorun wcześniej strzelił w skrzynkę ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...