IN
-
Postów
1 324 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Odpowiedzi opublikowane przez IN
-
-
W dniu 21.08.2021 o 10:41, Father Punguenty napisał:
@IN zgadza się.
bez urazy Ałtora, moim zdaniem utforek kiepski jest poetycko i doskonały jako satyra (polityczna), z przytupem akuratnie grzmoci w nocnik;) cóż więcej? -podobno "mądrej głowie dość dwie słowie"....?
0 -
W dniu 21.08.2021 o 10:39, Mateusz napisał:
Rzeczywiście, ze względu na wiek postów, jest jakiś mały problem z ich wyświetleniem :)
Wszystkie dodane utwory są dostępne, można się do nich dostać tędy: https://poezja.org/profile/26185-in/?tab=node_dp44filtercontent_dp44FilterContent&sortby=title&sortdirection=asc
np. Tajemnica z 18 marca 2007 roku :)
kropla w morzu...;)
, dzięki za podpowiedź, będę nurkować w błotnej otchłani ;)
W dniu 20.08.2021 o 23:44, IN napisał:Chciałabym, po kilku latach, powrócić na ulubiony onegdaj portal. Po żmudnych zabiegach odzyskalam jeden login. Coś tam kiedyś zamieszczałam, przykro że nic nie zachowało się z mojej aktywności, Poszukiwałam swoich u-tfrorków i komentarzy do nich. Poszukiwałam znajomych nicków. I nic,
Przytłacza mnie wszechobecna na portalu reklama.
tak czy owak- spróbuję tutaj zaistnieć ;)
pozdrawiam: IN-ka i pchła szachrajka
też f.isia ;)
0 -
6 godzin temu, Marianna_ napisał:
(utwór przypomniany)
w potrzebie która jak mówią jest matka wynalazku
popatrz na świat oczyma swoich przodków "pierwej"
mniej na mamonę
wszechogarniaj kosmos wzrokiem pozwalają gwiazdy
układając zapis prawdopodobieństwa drogi mlecznej
na wspólnym niebie
w kwestii odnalezienia na wyciągnięcie ręki cegiełki
stos do własnej budowy ważne żeby było po kolei
nie wpadaj w dołki
zapamiętaj nim minie spojrzenie nieuchwytne odławiaj
niewerbalne w rozmowie z szumu drzew ponad sadem
ciudo poe , wszechogarniaj i tyykaj inie dławiaj
0 -
W dniu 18.03.2017 o 16:20, Stefan_Rewiński napisał:
Niczierta nie poniał Pchełko, ale spasiba. Pzdr.
bredzę jak zwykle - w swoim blondynkowo IN fisio szachrajskim języku,
Pozdro serdeczne, gdziekolwiek jesteś
0 -
W dniu 15.03.2017 o 05:34, Jerzy_Edmund_Sobczak napisał:
@A_B
Podoba mi się Twoja odpowiedź.
Przepraszam, ogromnie i majestatycznie, że Cię pomieszałem ze Zbigniewem i zrobiłem typowe dla zupek w proszku dwa w jednym.
Moja odpowiedź, z kolei, była kosmologicznym żartem. Spróbuj zrozumieć ogrodnika, który próbuje coś na jałowym gruncie.
A energia?
Męska, wiadomo wypala się zaraz po erupcji.
A ja nie jestem obrażalski i Ty nie wydajesz mi się takim.
Choć poczucie humoru mam dosyć trudne.
Niemniej, wybacz A_B.
Niektórzy myślą sobie, że zaimponują, jeżeli nie poezją lub jej czytaniem, to dawną wiedzą ze studiów.
To nie u mnie.
Sam jestem głupi, i niewiele we mnie inteligencji, bo dopiero przejrzałem na oczy po eksperymencie, pożal się Boże.
Otóż znalazłem na dnie szuflady gaz pieprzowy.
(Zbynio poda Tobie chemiczny skład tej substancji. Wiem, że kapsaicyna, ale Big Zbych poda strukturalny wzór chemiczny) Pomyślałem, że podaruję mojej niedawno poznanej pani do obrony.
Oczywiście, zechciałem sprawdzić, psikając sobie odrobinę na rękę.
Odbiło po oczach.
Oślepłem na czas długi.
Teraz już widzę klawiaturę i monitor.
Przez łzy, bo wciąż płaczę.
Nie jestem Ci wrogiem. Wręcz przeciwnie.
Sam widzisz, że jednak mało inteligentny jestem.
To dopiero była erupcja.
A ja?
Nie dlatego skruszon, że przez pieprz w gazie.
Ale dlatego, że faktycznie mogłem Ciebie urazić.
A nie chciałbym.
Z poezją swoją i innych jestem obeznany.
Oczywiście, nie mam żadnego monopolu.
Potrafię jednak odpowiadać na niewyszukane, choć zakamuflowane żarty.
Nie jestem cielęciem na tym polu.
A na tym portalu testuję cierpliwość martwych.
Mało co dycha.
Ten portal.
I może tylko w dziale dla niezaprawionych coś się naprawdę dzieje.
Cieszę się, gdy ktoś w ogóle odpowiada. (Tu wykluczam Bronmusa) Gdyby jeszcze merytorycznie o tekście?
Jeżeli ciekawi Cię forum, portal, który żyje, to zapraszam na PW.
Tam mogę agitować.
Jerzy Edmundno tak.... ino cosik w sercu ściska ... dychało to coś na portalu
0 -
Chciałabym, po kilku latach, powrócić na ulubiony onegdaj portal. Po żmudnych zabiegach odzyskalam jeden login. Coś tam kiedyś zamieszczałam, przykro że nic nie zachowało się z mojej aktywności, Poszukiwałam swoich u-tfrorków i komentarzy do nich. Poszukiwałam znajomych nicków. I nic,
Przytłacza mnie wszechobecna na portalu reklama.
tak czy owak- spróbuję tutaj zaistnieć ;)
pozdrawiam: IN-ka i pchła szachrajka
0 -
W dniu 6.08.2021 o 20:12, Father Punguenty napisał:
Polityk zaiste istotą jest przedziwną.
Przemawia tak, jakoby wszystko znał.
Obieca on wszystkim dać po równo,
Lecz na początek sobie dać by chciał.Mąż stanu zawsze czyste ma zamiary.
A z prawdą oczywistą mija się na styk.
I wiecznie gada i cały czas coś mówi,
Lecz o czym mówi, nie zrozumie nikt.Jak kameleon polityk jest przewrotny.
Kolory umie zamienić nawet w czerń.
A kiedy trzeba, wywróci i na czerwień.A gdy żar się zbliży, wpełznie w cień.
Polityk każdemu chce dogodzić, choć
Sprytnie w rękawie schowany piąty as.
Każdemu herbatę siódmy raz posłodzi.Przysięgnie, że żonę zdradził tylko raz.
Jeśli go spytasz, co jadł na śniadanie ?
A to co wszyscy - chociaż kawior żarł.
W kościele pierwszy klęknie, wstanie,
Przeciw wszystkiemu gębę będzie darł.Polityk, gdy pora to najgorsze wieszczy,
Wierząc że los mu powierzy rządów ster.
Przed redaktorem wywali kieszeń pustą,
Choć ucho wyczulone na koperty szmer.Lecz gdy wybije godzina prawdy szczerej,
A jak Bóg miły kiedyś walnie jasny grom,
Na koniec burdygiełu zwali wielką kupę i
Z walizą nieśmiało bąknie: ja was pardon.YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)
"Lecz gdy wybije godzina prawdy szczerej,
...... nieśmiało bąknie"hehe....
o święta naiwności ! - tylko bąknie? tylko On?
"w godzinie prawdy " mniemam że nastanie wszechogarniający smród ;)
0 -
1 godzinę temu, Father Punguenty napisał:
Lubię aksamitną chwilę, efemerydę ulotną,
Kiedy smutna zawisa konieczność podróży.
Gdy spojrzę przed - nim marzenia zakwitną,
Czy zwiędną, nie wiem, bo czas im nie służy.
Jak ślepy linoskoczek na rozpostartej linie,
Przeplatam cicho gładkie kamyki w dłoniach.
Łowiąc zbyt wcześnie umarłe chwile, jakie
Wskrzesza wiatr, który głaszcze po skroniach.
Jasne chwile, radosne jak spełnione marzenie,
Rozsypuje za sobą pamięć po drodze ulotna,
Jak ptaki zerwane na dźwięk, i z uwielbieniem
Smakuję, zadeptując czasu wstęgę powrotną.
Jak kolekcjoner ze świadomości wybieram,
Przesłaniam nimi z nadzieją to, co doczesne.
Lubię układać w głowie misterny, mały zegar,
Który zagłuszy w przyszłości godziny bolesne.
Niebawem znów wszystkie niepamięć rozmywa
Znikają tak szybko, jak dzwoneczek zadzwoni.
Nim kotara zapadnie, która przestrzeń rozrywa,
Zamknąć chcę wspomnienia jak kamyki w dłoni.
Złowić je, schwytać jak ptaki krążące, niełatwo,
Gdy teraźniejszość na igle przesuwa się stale.
Zawsze, więc chcę po - co niezmiernie kuszące,
Przesuwać się z nimi razem zawsze lub wcale.
YouTube - wersja dla leniuchów (wersja udźwiękowiona)
"efemeryda ulotna" jest doskonała, jak masło maślane :)
pozdrawiam serdecznie
0 -
Cytatpytasz jak poznać dobry los
czy miłość przyjażń młodość może
czy napełniony wreszcie trzos
rodzina dom podróże zdrowie
popatrz dookoła ile łez
chociaż spełnienie hossa zadość
zobacz jak malusieńki grosz
z wulkanu mocą niesie radość
jak dobra słowo ramię w trudzie
cichutki znak porozumienia
jak szczery uśmiech gniew ostudza
i radość jak wychodzi z cienia
:)
niezmiennie ajlafju, Panie od budowy mostów,
-tekst antypsychodeliczny ;)
pozdrawiam, fisio-INka-pchła szachrajka0 -
@Jerzy_Edmund_Sobczak
sorry,
jak dla mnie - bełkot
zakop to w jakiejś szufladzie (ja tak robię)
- bez urazy, INka :)0 -
CytatWybuchła,
jak zwykle o tej porze słońca.
Wciąż chłodno, a jednak komary wyrywają się
z zaklętych, jantarowych form.
Powtarzam swoją wędrówkę z jesieni.
Mam więcej czasu.
Przemierzam więc, tu i tam.
Już znam po imieniu dawno umarłych patrycjuszy.
A bazylika przede mną - raz!
Raz za plecami.
Zwierciadła okiennych wystaw
perfidnie
pokazują mi, że jestem sam.
Opuszczam uliczkę.
Odtąd będę szczególnie ją kochał.
Chociaż taka krótka.
Na Moście Chlebowym kanału Raduni
brakuje jednej kłódki.
[url=http://www.poezja.org/wiersz,1,153093.html]Spacer Mariacką[/url]CytatWybuchła,
jak zwykle o tej porze słońca.
Wciąż chłodno, a jednak komary wyrywają się
z zaklętych, jantarowych form.
Na Moście Chlebowym kanału Raduni
:)
edit:
sorry, komentarz w formie niekoniecznie takiej jak chciałam :(
po prostu wydłubałam z Twojego co mnie porusza,
dawno tu nie zaglądałam, muszę się podszkolić technicznie
pozdrawiam, INka :)0 -
Cytatprzybity kulą
w rozwidleniu konarów
umierał długo
nie słyszał wystrzału
tylko poszum wiatru w liściach
i ptaki jak się zerwały
drzewo go zarastało
z każdym rokiem
językami kory
obejmowało mocniej
zamykał się świat
w ostatnim blasku
guziki potoczyły się
do zetlałych stóp
światło zgasło
nakarmione krwią
wyrosło ponad inne
ulubili je skrzydlaci
drwale omijali
ostatnie na polanie
doczekało jak ktoś
zaczął się pod nim
modlić
Leszku, nie,
- nie dla mnie taki patetyczny dyszkantCytatprzybity kulą
w rozwidleniu konarów
umierał długo
nie słyszał wystrzału
tylko poszum wiatru w liściach
i ptaki jak się zerwały
nie słyszał wystrzału
w rozwidleniu konarów
umierał - szum wiatru w liściach
i ptaki
- a to wydłubałam i przystosowałam na mój prywatny użytek ;) [obrazek/collage ?]0 -
ino tytuł
:)0 -
Cytatwyobraź sobie dwudziesty pierwszy wiek bez człowieka
człowieka bez pozy
wstyd bez oczu
samotność bez ludzi
pewność bez spojrzenia
obraz bez światła
światło bez napięcia
napięcie bez zwątpienia
wyobraź sobie Boga bez ciszy
muzykę bez świadectwa
wiersz bez słowa
bezlogiczne obrazowanie
jeśli nie ma człowieka na kij roztrząsać czy jest z pozą z czy bez...?
skoro go nie ma, to nawet nie jest "bezpozycyjny" ;)
wwal to w kosz :)0 -
CytatNie poznasz tego człowieka –
będziesz do końca życia –
sam już nie wiem –
uboższa czy bogatsza?
To jest gość
subtelny a wcale nie taka łajza
żeby tak bardzo zniewieściały
a tym bardziej zmanierowany.
Mówię ci wprost –
twój ideał człowieka
a może i mężczyzny
ma przecież swoje fanaberie.
Swobodny i pewny swego
ale też perfekcjonista
niemalże do przesady –
żeby nie powiedzieć – do głupoty.
A tobie mogę powiedzieć
jeszcze jedno –
to ci dopiero jest głupota
kiedy od niej nie można się uwolnić.
to jest nadal siermiężne w wykonaniu i odbiorze :(
zwłaszcza kiepsko odbiera się "mówię wprost"...itd cuzamen z wątpiami "sam nie wiem"...itd,
no chyba żeby napisać/wywalić wątpie wprost : "mówię wprost - nie wiem"
;)
Tak, tak. Jak najbardziej, wiersz jest zły („to jest nadal siermiężne w wykonaniu i odbiorze”), bo czyż największą jego wadą nie jest to, że napisał go WiJa. A dywagacje, kombinacje, wydziwiania zniekształcające obraz wiersza, są już bardzo dobre, bo dywaguje, kombinuje, wydziwia (myśląc, że weźmie autora na huki, bądź na nie wiadomo na co) komentator i krytyk IN. Jakby te jego akcje nie były jednym wielkim wymyślaniem niestworzonych rzeczy, czegoś w końcu na taki kształt:
"mówię wprost - nie wiem"
Kiedy jak najbardziej sensownie i potrzebnie napisałem w wierszu tak:
Mówię ci wprost –
twój ideał człowieka
sam już nie wiem –
uboższa czy bogatsza?
Widać wyraźnie, że komentatorowi pomylił się (jeżeli celowo sam nie myli) Rzym z Krymem, ale dla niego, co to za różnica, skoro taki komentatorski kit wciska, że nawet na kilometry śmierdzi jego nieznajomością podstawowych rzeczy, co do interpretacji wiersza. Ale jeśli się jest cwanym komentatorem, jakim właśnie usiłuje być IN, to co to dla niego łączyć słowa i znaczenia zasadniczo, czyli bezpośrednio niewiele mające wspólnego ze sobą, ale za to (byle tylko łączyć) na modłę i styl komentatora. A pośrednio, to wiadomo, że wierszowi można przypisać wszystkie wady jakie tylko można sobie wyobrazić. Nieprawdaż miła pani, krytyku i komentatorze. Witam ponownie pod moimi wierszami. Pozdrawiam
błędnie odbierasz moje komentarze
i intencje
moja "zaczepność" nie jest agresywna, Twoje wypowiedzi - i owszem ;)
masz "chłopie" problem, ze sobą
ajmsory za "chłopie"
;)0 -
CytatNie poznasz tego człowieka –
będziesz do końca życia –
sam już nie wiem –
uboższa czy bogatsza?
To jest gość
subtelny a wcale nie taka łajza
żeby tak bardzo zniewieściały
a tym bardziej zmanierowany.
Mówię ci wprost –
twój ideał człowieka
a może i mężczyzny
ma przecież swoje fanaberie.
Swobodny i pewny swego
ale też perfekcjonista
niemalże do przesady –
żeby nie powiedzieć – do głupoty.
A tobie mogę powiedzieć
jeszcze jedno –
to ci dopiero jest głupota
kiedy od niej nie można się uwolnić.
to jest nadal siermiężne w wykonaniu i odbiorze :(
zwłaszcza kiepsko odbiera się "mówię wprost"...itd cuzamen z wątpiami "sam nie wiem"...itd,
no chyba żeby napisać/wywalić wątpie wprost : "mówię wprost - nie wiem"
;)0 -
Cytatna scenie on i ona – wiem brzmi banalnie
to co robią na dywanie
nie przejdzie cenzury – matka patrzy
wieczór bezwstydnie włazi przez okno
wypełniła odległość
między szerokością a wysokością
czworokąt
pod sufitem światło przeplata się z cieniem
rozmazane szkice
najlepiej zostawić na jutro
może cudem znikną przed śniadaniem
będę wiedziała
dla mnie 2/3 [i bez "będę wiedziała"]
jest klimat, jest lepiej
bierz się Jolka w cugle ;)0 -
Cytatczytam deszcz
deszcz mnie czyta
strużkami gładzi kosmyki
ospale zakrada się w gąbczastość ust
zniża po szyi szept do ramion
na biodrach zatacza kręgi
zachłannie tonąc u stóp
to był urywek lipcowego dnia
lata siedemdziesiąte osiemdziesiąte
może przełom
dziewczynka w deszczu
i tłumacz snów z zamiłowania
trochę mi to pompa ;)
a że czasem biorom mnie pompastyczne klimaty, więc nijak mi zanegować...
;))0 -
CytatIn - opinia - pusta. uzasadnienie - bez treści, czytaj - brak. Nic nie wniosłeś, ani dla siebie - ani dla mnie tą wypowiedzią. Pozdrawiam ciepło.
moja opinia jest adekwatna do tekstu,
bo ten tekst, to zwierzenia z odcisków, a na taką przypadłość może poskutkować maść, upublicznienie raczej nie,
ha! może spróbuj 'odcisnąć' się bardziej poetycznie? ;)
wtedy wrócę z "empatią" ;)0 -
Cytat
Wedle życzeń - do 13.09.10
I naprawdę kończymy ten temat.
Tyko jeden ban? I tylko dwa tygodnie...?
słabo.... :(
swoje mdłości oceniam co najmniejszej na pół roku, razy trzy (nicki ),
- papa /gont
; )
O ile się nie mylę, pani już dostała bana.
Papa.
kuriozum... a tak pro forma - za co? za mdłości ? ;)
więc, do trzech razy sztuka,
- i każda sztuka podana na tacy ;)
w końcu TY tu rządzisz,
a ja więcej nicków nie posiadam, i za wszystkie serdecznie żałuję,
z pożyczonych/deklarowanych nie skorzystam ,
Alunie - życzę zdrowia, życzę Jej również Bea.2u, Rakoskiego i Jolanty S.,
podobnie jak Oleśka, www.poezja.org/debiuty/viewtopic.php?pid=869325#869325
pisałam na priw, deklarując pomoc, długofalową
i podobnie nie doczekałam się odpowiedzi,
widać piorun wcześniej strzelił w skrzynkę ;)0 -
instynkt z perspektywy laboranta,
a poezja gdzie?
- chyba z lupą szukać...0 -
poe by się popłakał,
ze wzruszenia ;)0 -
taki raczej - badziew
0 -
rzucone od niechcenia
wzeszło
teraz to oczywiste
że makiem
zasiał0
Przed
w Wiersze gotowe
Opublikowano
domniemałam, że wiesz iż "masło jest maślane" a "efemeryda ulotna", ale... od poezji oczekuję efemerycznego gospodarowania słowem, lekkości na pograniczu uchwytnej.... heh... co ja tam gadam, stara jestem i zmierzam ku demencji ;)