Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Korela Korela

Użytkownicy
  • Postów

    36
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez Korela Korela

  1. Nie rzucam cienia na mech Drzewa czarno mnie widzą
  2. Na pewno 13, miejsce jeszcze do ustalenia. Pozdrawiam :)
  3. piwo ksywa słońce ładne :)
  4. Drodzy wrażliwi - piszę całkiem serio wyjątkowa dolina jest w śmiertelnym niebezpieczeństwie a wraz z nią inspiracje przyszłych poetów Na pewno wiecie, o co chodzi Było o tym w gazetach I w telewizji Minister podpisał wyrok Rzecznik Praw Obywatelskich zaskarżył decyzję niezgodną z konstytucją ale sądy są nieruchliwe Nie jestem oszołomem Chcę żeby świat był piękny drogę można poprowadzić inaczej zobaczcie http://www.darzbor.v24.pl/via-baltica/index.htm Zostało złamane prawo Oraz zwykła ludzka przyzwoitość Chrońmy Rospudę Póki nie jest za późno! http://www.pracownia.org.pl/prac/index.php?d=dzialania&e=artykuly&idm=110&id=270
  5. rozdrożny pytajnik jak kapliczka na rozstaju madonna patrzy na ruch kołowy nie jest drogowskazem
  6. czarnooka bulimiczka układa marzenia z klocków ciało maluje kubizmem rozdrożny pytajnik jej wygląd jest pierwszy jak poranna kawa madonna spieszy się odbiera mejle suszy twarz zipuje myśli przesyła w załącznikach na zwiastowanie przychodzi sms wstukuje się w nią emotkami rozkoszy na początku było słowo pachnące seksem jak wirtualne króliki
  7. Budowlana samowola chmur Woła o pomstę do nieba
  8. Zgasły czerwone światła muchomorów Nic nie zatrzyma jesieni
  9. Dróg jest tak wiele a wszystkie niemożliwe ślepe zaułki zakręcone ronda jednokierunkowe wstecz Nieskończone możliwości nie osiągnięcia nierealnego celu Może pójdę twoją drogą Może pójdę z tobą ze swoją osobą z postacią ze szkła Może pójdę miedzą Gdzie gawrony siedzą Zjemy czarną ziemię Skrzydła załopocą - odlecą- ***** Na topoli nie ma dróg Na topoli nie ma słów Spadają liście Jest krzyk gawronów Czarny sen o lataniu Wołanie do przyjaciół - nadejdzie - Sen piękny sen o lataniu Happy Enden
  10. Śnieg dygocze na gałęzi Nie wytrzyma Spadł
  11. Stali chuchali tupali na zimne Krzyczeli pustymi zgłoskami raniąc ciszę Pytali czekali Ptaki unosiły się jak liście Układali Ułożyli? Przyszłość?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...