Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

white chocolate

Użytkownicy
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Treść opublikowana przez white chocolate

  1. wyrzeźbiony z kawałka drewna nieproporcjonalny Aniele o smutnych nierównych oczach ubrany w zbyt jaskrawą farbę ty-bez rozpostartych skrzydeł z dłońmi schowanymi w kieszeniach smutny o wklęsłych policzkach i brzuchu kto śmiał sądzić że tak wyglądasz? kto odgadł twoją fizyczną obrzydliwość? garbusie narkomanie anorektyku upośledzony umysłowo brzydalu wrzucą cię do ognia do ciebie się modlić nie będą
  2. Wiersz pełen swego rodzaju poetyckości,trochę marzycielski, jest lekki i delikatny. Rzadko teraz można jeszcze takie spotkać. Początek zaciekawia, puenta też bardzo dobra. Cały czas się coś się dzieje, nie ma miejsca na rozczarowanie którymś z wersów. Ale zachwycając się pięknem tych wszystkich idealnie dobranych słów w pewnym momencie zapomniałam, że przecież chodzi o treść, musiałam przeczytać kilka razy żeby do mnie doszła ;) podoba mi się.
  3. wcześniejszy tytuł to: Dzieciństwo-przytul je jeśli możesz, ale raz że mi się nie podobał (zresztą nigdy nie miałam głowy do tytułów ;) ) dwa-przez to wiersz wydawał się bardzo oczywisty. Poza tym przecież nie o to chodzi żeby podać wszystko czytelnikowi na tacy,pewne niedopowiedzenia mogą tylko wzbogadzić. wyobraźnię oczywiście ;) bo kto powiedział, że trzeba trafić od razu w słynne 'co autor miał na myśli',im więcej pomysłów tym lepiej ;D ale sama widzę, że jeszcze coś tu nie gra. muszę nad nim 'trochę' popracować; za komentarze-dziękuję :)
  4. dziecinne najzwykljesze na świecie w kolorze każdym o minie każdej smaku owoców i dosłowne wulgarnie aż jak delikatne miękkie potrzebne odeszło w pośpiechu szukam na rękach w słowach zmarszczkach na czole nie ma
×
×
  • Dodaj nową pozycję...