Ne niedopitej filizance herbaty
siada motyl
i kierując czułki w moją stronę
szepce cichutko.
Te tajemnice zdradzi tylko mnie.
Wrota do magicznej krainy są
naszym małym sekretem.
Kot uporczywie nadstawia uszu,
a gdy już wie o czym rozmawiamy
jedynie mruży oczy.
On też zna wejście i mruczy
melodię tej bajecznej krainy
wywołując miłe wspomnienia
szalonych zabaw i mile spędzonych chwil,
lotów na księżyc i tańców z elfami.
Wsiądz na latający dywan,
może cię tam zbiorę.
Ale musisz zasłuzyć, nie każdy ma prawo wstępu.
Polecimy za feniksem,
trzykrotnie okrążając ziemię,
do kieszeni schowamy gwiazdy
i podkarmimy marchewką renifery Świętego Mikołaja.
Wraz z Piotrusiem Panem pokonamy kapitan Haka,
pomożemy dziewczynce z zapałkami
i wysłuchamy historię ziaren grochu.
Krasnoludki nie uciekną tym razem przed nami,
a leśne nimfy zaprowadzą
na drugi koniec tęczy...